Mali pacjenci przeniosą się do Przylądka Nadziei

Elżbieta Osowicz | Utworzono: 2015-11-18 15:33 | Zmodyfikowano: 2015-11-18 15:51
Mali pacjenci przeniosą się do Przylądka Nadziei - fot. archiwum prw.pl
fot. archiwum prw.pl

Doczekali się. Jak dowiedziało się Radio Wrocław pacjenci kliniki hematologii dziecięcej w najbliższy poniedziałek przeniosą się do siedziby z Bujwida do nowej siedziby przy Borowskiej.

Jak powiedziała nam rzeczniczka klinik Monika Kowalska przeprowadzka jest planowana na jeden dzień. 23 listopada przed starą siedzibą pojawią się karetki, które zabiorą chorych. Niektórzy z nich wymaga bardzo specjalistycznego sprzętu. Informacje potwierdza także rzeczniczka Uniwersytetu Medycznego Monika Maziak. Do przetransportowania będzie kilkunastu pacjentów, pozostali są sukcesywnie wypisywani do domów. Oficjalnie nie ogłaszano decyzji o przeprowadzce, bo już raz doszło do falstartu. Na początku września zorganizowano huczne otwarcie z udziałem blisko tysiąca gości. Było przecinanie wstęgi i czerwony dywan, ale nowoczesny budynek stał pusty. Trzeba było wprowadzić kilka poprawek budowlanych i uzupełnić sprzęt medyczny. teraz wszystko ma być już zapięte na ostatni guzik. 

Budowa pochłonęła 100 milionów złotych. W Przylądku jest 75 łóżek dla chorych i 25 miejsc w hotelu dla rodziców.

Czytaj więcej: Oficjalnie otworzyli Przylądek Nadziei


Reklama

Komentarze (4)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Pacjent2015-11-19 14:00:15 z adresu IP: (156.17.xxx.xxx)
Polska to wyjątkowy kraj - jak zwykle "chcieliśmy dobrze wyszło źle". Dezinfomracja, organizacyjny chaos oraz brak dbania o dobro pacjenta jest przerażające!!! Pacjenci oraz rodzice pozostawieni sami sobie. Tak oto wygląda plan przeprowadzi do nowoczesnego Przylądka Nadziei.
~ere2015-11-19 08:11:07 z adresu IP: (5.172.xxx.xxx)
A szefowa przypadkiem do sejmu z PO nie kandydowała? Dostała się...
~Oddziałowa2015-11-18 21:27:43 z adresu IP: (93.175.xxx.xxx)
A później się okaże, że nie ma kto obsługiwać sprzętu, bo pracowników zwolniono na drodze redukcji w służbie zdrowia. Albo sprzęt od Owsiaka jest nieprzydatny z powodu przeterminowania. Takie przypadki już były w jednym z wrocławskich szpitali. O tym jak naprawdę jest w szpitalach należy pytać pielęgniarki i salowe a nie lekarzy, którzy zarabiają krocie.
~Max2015-11-18 19:34:26 z adresu IP: (192.197.xxx.xxx)
We wrzesniu otwarcie bylo robione pod wybory!