Grzegorz Kowalski w sztabie trenerskim Śląska Wrocław

| Utworzono: 2015-11-19 17:27 | Zmodyfikowano: 2015-11-19 17:30

Kowalski to były piłkarz i szkoleniowiec Śląska. Ma 52 lata i jest to dla niego czwarta przygoda w piłkarskim WKS-ie. Po raz pierwszy trafił na Oporowską w 1990 roku, gdy jako piłkarz reprezentował zielono-biało-czerwone barwy w 11 spotkaniach, w których zdobył jednego gola.

W latach 1998-1999 i 2003-2004 był również szkoleniowcem Śląska, który poprowadził na boiskach dawnej II i III ligi w 63 oficjalnych meczach.

W ostatnich latach nowy drugi trener WKS-u dowodził z ławki trenerskiej trzecioligową Ślęzą Wrocław, a także z reprezentacją Dolnego Śląska wywalczył awans do finału Pucharu Regionów, turnieju skupiającym najlepszych piłkarzy amatorów w Europie. W swojej karierze prowadził też m.in. piłkarzy MKS Kluczbork, czy Miedzi Legnica. Grzegorz Kowalski posiada licencję UEFA PRO.

Kowalski ma też ciemną kartę w swojej historii. Ponad 10 lat temu został oskarżony o ustawienie ośmiu meczów, w tym sześciu rozgrywanych przez Śląsk Wrocław. Przyznał się do większości stawianych mu zarzutów i dobrowolnie poddał karze. Został skazany m.in. na dwa lata więzienia w zawieszeniu na trzy lata i obowiązek zapłacenia 10 tysięcy złotych grzywny. Wyrok już się zatarł.

Przypomnijmy do kolejny "nowy-stary" człowiek w Śląsku. W ubiegłym tygodniu do sztabu trenerskiego wrocławskiego zespołu dołączył m.in. Dariusz Sztylka. Sztylka to legenda wrocławskiego zespołu. W Śląsku zadebiutował w marcu 2001 roku w końcówce wyjazdowego meczu z Górnikiem Zabrze. Od tego czasu nieprzerwanie występował we wrocławskiej drużynie, jako kapitan prowadząc zespół do dwóch awansów: w sezonie 2004/05 z III do II ligi, a w sezonie 2007/08 z II ligi do Ekstraklasy. Dariusz Sztylka w sezonie 2011/2012 wywalczył ze Śląskiem mistrzostwo Polski. - Zawsze powtarzam, że to on był, jest i będzie prawdziwym kapitanem Śląska. Ja tylko przejąłem po nim opaskę – mówił o Sztylce Sebastian Mila. Od kilku lat Sztylka z sukcesami pracuje z młodzieżą w Olympicu Wrocław.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.