Koniec ferii: W górach śnieg nie zasypał, ale turyści dopisali

Piotr Słowiński | Utworzono: 2016-02-14 14:00 | Zmodyfikowano: 2016-02-14 14:00
Koniec ferii: W górach śnieg nie zasypał, ale turyści dopisali - Światowy Dzień Śniegu w Szklarskiej Porębie/styczeń 2016
Światowy Dzień Śniegu w Szklarskiej Porębie/styczeń 2016

Niemal bezśnieżne mieliśmy ferie na Dolnym Śląsku. Mimo to wiele ośrodków i pensjonatów w Karkonoszach było pełnych gości. Rekordy popularności biły też atrakcje nie związane ze śniegiem. Jak mówi Oliwer Kubicki z Huty Julia w Piechowicach, na warsztatach i trasie turystycznej były tam rekordowe tłumy, nawet tysiąc osób dziennie:

Dużo gorzej wiodło się właścicielom wypożyczalni sprzętu narciarskiego czy instruktorom narciarstwa.

Kończą się dolnośląskie zimowe ferie. Pensjonaty w górach były pełne ludzi. Co ciekawe choć ferie nie były zbyt śnieżne, to turyści nie odwiedzali masowo tych miejsc, w których śnieg był i można było na nartach biegać, jak w rejonie Polany Jakuszyckiej, mówi komandor Biegu Piastów, Dariusz Serafin:

Rekordy popularności biły za to atrakcje pod dachem. W hucie Julia w Piechowicach na trasie turystycznej było do 1000 osób dziennie i już 10 lutego odwiedzających doliczono się tam więcej niż za cały ubiegłoroczny luty.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.