Wicelider w Lubinie. Zagłębie podejmie dziś Piasta

| Utworzono: 2016-04-03 10:00 | Zmodyfikowano: 2016-04-03 10:00

Latem Piast przeszedł kadrową rewolucję. Drużynę opuścili zawodnicy, którzy w minionych sezonach stanowili o sile zespołu. Przed startem rozgrywek ekipa z Gliwic wskazywana była w gronie drużyn, które będą walczyć raczej o utrzymanie w lidze, nikt nie zaryzykował wówczas stwierdzenia, że Piast włączy się do walki o medale.

Gliwiczanie pierwszą część sezonu zakończyli natomiast na pozycji lidera, nad 2. w tabeli Legią podopieczni Radoslava Latala mieli wówczas 5 punktów przewagi. Piast zaskoczył ligową stawkę, a zawodnicy, którzy zjechali na Śląsk zdecydowanie podnieśli wartość sportową drużyny. Ofensywnie usposobiony obrońca Patrik Mraz regularnie notował asysty przy trafieniach kolegów, rozgrywający Kamil Vacek w nieszablonowy sposób napędzał akcje swojej drużyny, z kolei napastnik Martin Nespor finalizował akcje swojej drużyny. Nie można pominąć też Jakuba Szmatuły, doświadczony bramkarz znalazł swoje miejsce na ziemi i w trudnych momentach potrafił nawet wybronić swojej drużynie wynik.

Dziś Piast zajmuje drugą pozycję w ekstraklasie. Jesienną formę utrzymał chyba tylko Szmatuła w bramce. Oczywiście Piasta nie można lekceważyć, choćby z racji pozycji, którą zajmuje – nie jest ona przypadkowa. Kamil Vacek to reprezentant Czech, kapitan Radosław Murawski gra w młodzieżowej reprezentacji Polski, w niezłej dyspozycji utrzymuje się Mateusz Mak… który rozgrywa najlepszy sezon w ekstraklasie w swojej dotychczasowej karierze. Piast może liczyć także na nieobliczalnego napastnika Josipa Barisicia, Chorwat zdobył w tym sezonie 9 bramek. Do Lubina Piast przyjedzie z zamiarem utrzymania 11 punktowej przewagi nad trzecią w stawce Cracovią, przede wszystkim podopieczni Radoslava Latala nie stracili jeszcze kontaktu z Legią, bo do stołecznej drużyny tracą zaledwie 3 oczka.

W rundzie wiosennej natomiast Zagłębie zdobyło 14 punktów i tylko Legia Warszawa ma w dorobku więcej (18). Podopieczni Piotra Stokowca złapali wiatr w żagle i czują się mocni. Grają nie tylko ładnie dla oka, ale z pomysłem i dojrzale. Miedziowi, beniaminek ekstraklasy, zapewnili sobie grę w „grupie mistrzowskiej” w finałowej części sezonu. W Lubinie gra reprezentant Polski Filip Starzyński, gra 3 reprezentantów kadry U-21: Jarosław Jach, Jarosław Kubicki oraz Krzysztof Piątek. Zespół zrobił postęp i czeka na kolejne ligowe spotkania. Jesienią na własnym terenie wygrał Piast i faktycznie rywale byli wówczas lepsi. W niedzielę zmierzą się jednak z innym Zagłębiem, pewniejszym siebie, dojrzalszym. Miedziowi będą musieli sobie co prawda radzić bez Jarka Kubickiego, który pauzuje za żółte kartki, ale Jakub Tosik choćby w meczu z Pogonią udowodnił, że trenerzy mogą na niego liczyć.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.