Dominika Zamara: W mojej głowie ciągle brzmi muzyka (WIDEO)

Grzegorz Chojnowski, Magda Piekarska | Utworzono: 2016-07-13 19:20 | Zmodyfikowano: 2016-06-19 08:03

W studiu Radia Wrocław Kultura Dominika Zamara, sopran liryczny, wrocławianka, od lat mieszkająca we Włoszech, opowiada o ostatnim - bardzo intensywnym - roku swojego artystycznego życia.

Wydała kolejną płytę wspólnie z amerykańskim gitarzystą Stanleyem Alexandrowiczem, zaśpiewała m.in. Serpinę w La Serva Padrona Pergolesiego m.in. w New Jersey. Jednym z ważniejszych wydarzeń była podróż do Korei, gdzie zabrzmiały w jej wykonaniu arie Donizettiego i Mozarta. - W mojej głowie cały czas brzmi muzyka, ciągle uczę się, ćwiczę, podróżuję, występuję. Nie ma czasu na nic innego - mówi Dominika Zamara. - A gdzie jest Pani dom? - pytamy. - Uwielbiam przyjeżdżać do Wrocławia, tu mam rodzinę, ale dom jest pod Wenecją. Tam mieszkam i pracuję nad nowymi partiami. Mam sentyment zarówno do Wrocławia, jak i do mojego włoskiego domu. Pół na pół - odpowiada śpiewaczka, którą 27 lipca będzie można usłyszeć w Śródmiejskim Ośrodku Kultury w Krakowie w ramach Nocy Sakralnej.

Na Facebooku artystki można zobaczyć zdjęcie, na którym widać ją obok Kevina Spaceya. - To bardzo ciepła osoba. Spotkaliśmy się przy garderobie, życzył mi powodzenia, a po koncercie pierwszy do mnie podszedł z gratulacjami - wspomina Dominika Zamara. Niedawno śpiewała również w polskiej ambasadzie w Rzymie dla pary prezydenckiej. Zdjęcie z Andrzejem Dudą zobaczycie na stronie internetowej śpiewaczki. Tam również znajdziecie kilka nagrań.