Legnica: 1,5 roku tłumaczył się z wykroczenia, którego nie popełnił. Teraz wytłumaczą się strażnicy

Andrzej Andrzejewski | Utworzono: 2017-02-03 07:51 | Zmodyfikowano: 2017-02-03 07:51
Legnica: 1,5 roku tłumaczył się z wykroczenia, którego nie popełnił. Teraz wytłumaczą się strażnicy - zdjęcie ilustracyjne; freeimages.com
zdjęcie ilustracyjne; freeimages.com

Strażnik miejski nie potrafi odróżnić marki nieprawidłowo zaparkowanego samochodu. Źle zapisuje również numer rejestracyjny auta. Rusza maszyna sprawiedliwości, ale jej ofiarą pada zupełnie niewinna osoba. To nie scenariusz komedii. To wydarzenia z Komendy Straży Miejskiej w Legnicy. Sprawę badają prokuratorzy.

Kiedy biznesmen z Górnego Śląska dowiedział się, że jego pracownik popełnił wykroczenie w Legnicy, poprosił o zdjęcie. Wtedy wyszło na jaw, że komenda takiej fotografii nie ma. Oskarżenie bazowało wyłącznie na zeznaniach funkcjonariuszy, choć auto w feralnym momencie było w innej części kraju. Gdy komendant straży zorientował się, że to jego ludzie popełnili błąd, w oficjalnym piśmie zrzucił winę na kierownika ds. postępowań, choć...takie stanowisko w komendzie nie istnieje.

Przedsiębiorca z Siemianowic doszedł do wniosku, że jeśli ktoś tu łamie prawo, to z pewnością stróże prawa. Teraz postępowanie wyjaśniające nieprawidłowości u strażników prowadzi Zbigniew Harasimiuk - szef Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Osobiście.

- Funkcjonariusz pomylił markę i numer rejestracyjny samochodów. Za wykroczenie został ukarany całkiem inny kierowca - wyjaśnia Zbigniew Harasimiuk. I przyznaje, że w sprawie chodzi między innymi o wielokrotne potwierdzanie nieprawdy w dokumentach.

- Ciężko było właścicielowi i innym osobom wytłumaczyć, że jednak to jest niemożliwe, bo jest inny numer rejestracyjny, inna marka samochodu i że w tym czasie akurat nie parkował ten samochód tutaj w Legnicy, w tym miejscu, o tej godzinie i w miejscu do tego niedozwolonym - dodaje Harasimiuk.

Komendant straży nie chce komentować sprawy do czasu zakończenia postępowania prokuratorskiego. W przyszłym tygodniu ma się wytłumaczyć prokuratorowi między innymi z tego, że winę za całe zamierzanie zrzucił na kogoś, kto nie istnieje.


Komentarze (7)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Ania2017-02-04 17:34:41 z adresu IP: (94.254.xxx.xxx)
Od dawna uważam że straż miejska w Legnicy powinna być zlikwidowana. Często popełniają błędy i wypasują bezsensowne mandaty a jak naprawdę ich potrzeba to nigdy ich nie ma!
~anatol532017-02-04 07:50:23 z adresu IP: (88.156.xxx.xxx)
Zatrudniają matołów w S.M to są i skutki.
~Limciu2017-02-03 10:07:29 z adresu IP: (89.174.xxx.xxx)
Sprawa się rypła tylko dlatego, że strażnicy przeszarżowali i trafili na gościa, który ma bardzo wiarygodne kontr-dowody (np zapis z monitoringu GPS auta, monitoring video z miejsca, gdzie auto na prawdę było itp.) Inaczej przed sądem byłby bez szans, bo durni sędziowie bezkrytycznie wierzą strażnikom miejskim czy policjantom, a powinni ich traktować nie jako świadków, lecz strony postępowania żywotnie zainteresowane wygraniem sprawy. Takie postępowanie sędziów sprawia, że tamci czują się zupełnie bezkarni i masowo mataczą w postępowaniach karnych. Dlatego mimo wszystkich wątpliwości cieszę się, że znalazł się odważny, żeby oczyścić tą stajnię Augiasza, bo gorzej już chyba być nie może.
~Słuchacz 2 2017-02-03 09:12:11 z adresu IP: (178.235.xxx.xxx)
A co powie komendant legnickiej SM na to, że gdy strażnicy wyjeżdżają spod siedziby SM skręcają od razu w lewo ? W lewo można skręcać ktoś powie , ale czy na podwójnej ciągłej ???
~Fyfrel2017-02-03 19:43:06 z adresu IP: (77.190.xxx.xxx)
Na pojedynczej też nie
~Ziomek2017-02-03 16:49:24 z adresu IP: (95.90.xxx.xxx)
Jaki szef, tacy i podwładni, kultury za grosz, potrafią tylko napadać i okradać bić ludzi,a uchodzi im bo mają układy w policji,prokuraturze i sądy dają wiarę "bandytą" nieraz widziałem i słyszałem jak jeżdżą i jak przeklinają, nie mówiąc o tym jak samochody wykorzystują do prywatnych celów,mam dowody na to jak wezwali mnie na komendę, kiedy przyjechali usunąć kosze,jak do sklepu podjechał po picie,powinno się zlikwidować tą organizację,bo są nie potrzebni, wszędzie się ich likwiduje,a w Legnicy są na piedestale, wstyd!
~sluchacz2017-02-03 08:45:05 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
Pewnie komendant sm kazał zrobić normę mandatów, powiedział że go nie interesuje jak i strażnicy wpisywali byle co siedząc za biurkiem.