Omelko bohaterem. Dwa medale lekkoatlety, jeden dołożył Krawczuk

| Utworzono: 2017-03-06 07:21

Polska lekkoatletyka potęgą stoi. Fenomenalny wynik naszych zawodników. Reprezentacja zdobyła 12 medali, w tym siedem złotych. Wczoraj po krążki z najcenniejszego kruszcu sięgnął Adam Kszczot, który wywalczył złoto w biegu na 800 metrów. Mistrzem Europy w skoku wzwyż został Sylwester Bednarek, tytuł mistrzowski wywalczyły także nasze sztafety - kobiet i mężczyzn 4x400 metrów. Do tego wszystkiego brąz dołożyła, w biegu na 60 metrów, Ewa Swoboda.

Połowę naszej męskiej sztafety 4x400 metrów stanowili wrocławianie Łukasz Krawczuk i Rafał Omelko. W drużynie wystartowali także Kacper Kozłowski i Przemysław Waściński. W hali w Belgradzie Polacy osiągnęły czas 3 min. 6,99 sek. "Nareszcie. Długo czekałem na taki sukces" - mówił rozpoczynający rywalizację Kacper Kozłowski.

Jako drugi w polskiej sztafecie biegł Łukasz Krawczuk. Rywale coraz mocniej naciskali. "Czułem to, byli bardzo blisko" - dzielił się emocjami kilka chwil po biegu.

Od Krawczuka pałeczkę przejął Przemysław Waściński. Najmniej doświadczony z czwórki Polaków pobiegł jak natchniony. "Natchnęli mnie starsi koledzy" - wyjaśnił 22-letni mistrz Europy.

Ostatnią zmianą dał Rafał Omelko, który w piątek został halowym wicemistrzem Europy w indywidualnym biegu na 400 m. "To dodało mi pewności siebie. I to, że tuż przed naszym startem złoto zdobyła sztafeta Polek" - powiedział po zdobyciu drugiego medalu.

Srebrny medal wywalczyli Belgowie, brązowy zdobyli Czesi.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.