Bój o zmianę nazw ulic we Wrocławiu [POSŁUCHAJ]

, jk | Utworzono: 2017-03-06 18:41 | Zmodyfikowano: 2017-03-06 18:41
Bój o zmianę nazw ulic we Wrocławiu [POSŁUCHAJ] - fot. Przemysław Gałecki
fot. Przemysław Gałecki

Nie ulegajcie paranoi historycznej – apeluje wrocławski Sojusz Lewicy Demokratycznej do PiS. Prawo i Sprawiedliwość złożyło projekt uchwały, w którym ulice Berlinga i Armii Ludowej we Wrocławiu zastąpiono ulicami Danuty Siedzikówny "Inki" oraz Heleny Motykówny "Dziuńki". I właśnie na skrzyżowaniu tych ulic dziś politycy SLD apelowali zarówno do radnych PiS, jak i rajców z koalicji .Nowoczesna - klub Rafała Dutkiewicza. - Chcielibyśmy apelować, by nie ruszać pamięci tych żołnierzy. Dla nas, polityków SLD, krew żołnierza polskiego ma taki sam kolor, bez względu na to, czy walczył w powietrzu broniąc Wielkiej Brytanii, czy walczył pod Leniono, w Kołobrzegu czy pod Monte Cassino - mówi Dominik Kłosowski:

Radni PiS chcą także aby zniknęła ulica 9 maja - ich propozycja to upamiętnienie w tamtym miejscu Tadeusza Różewicza. Projekt najprawdopodobniej będzie głosowany podczas kwietniowej sesji rady miasta

- PiS zmienia historię. Wystarczy, że ktoś się na tamtych terenach urodził, wszedł z tym wojskiem do Polski i już jest skażony. To jest myślenie paranoiczne. Wałęsa też jest powoli osobą wyklętą - dodaje Czesław Cyrul z SLD:

Z kolei zdaniem radnego Roberta Pieńkowskiego z PiS, projekt powinien zyskać ponad partyjne poparcie: Komunizm skończył się 4 czerwca 1989 roku, ale te pomniki i nazwy ulic nadal są obecne w naszym otoczeniu i powinniśmy od tego odejść - wyjaśnia Pieńkowski:

Pomysł na ulice "Inki" i "Dziuńki", to, jak mówi szef klubu PiS w radzie miasta Marcin Krzyżanowski, upamiętnienie indywidualnych losów dwóch bohaterek, ale również całego środowiska Panien Wyklętych, które były wyrazistym elementem drugiej konspiracji, czyli walki z totalitarnym reżimem komunistycznym.

PiS tłumaczy, że zmiana nazw ulic nie spowoduje dodatkowych kosztów dla mieszkańców, bo nowe przepisy dopuszczają, aby nie trzeba było wymieniać dokumentów. Chodzi ustawę o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej. Samorządy mają czas na zmianę nazw ulic do września.Jeśli tego nie zrobią to Wojewodowie - po konsultacjach z historykami IPN - będą korygować nazwy, unieważniając uchwały samorządów.

Do zmiany - według IPN - we Wrocławiu są także ulice Kujbyszewska i Patriotów.

ZOBACZ TEŻ:

Reklama