Koszykarskie marcowe szaleństwo w USA. Wieczorem także w Radiu Wrocław

Potraficie sobie wyobrazić, że w czasach świetności rywalizacji pomiędzy Śląskiem, a Anwilem kibice z Wrocławia i Włocławka bardziej interesowaliby się występami koszykarzy ze swoich uczelni? Uniwersytet Wrocławski kontra Kujawska Szkoła Wyższa – gdyby obie były w USA, to takie starcie rozgrzewałoby kibiców do czerwoności.

Za oceanem liga akademicka ma bowiem szczególne miejsca wśród fanów sportem. Teoretycznie przez cały rok numerem jeden jest futbol amerykański i liga NFL. Dużo fanów ma koszykarska NBA i baseballowa MLB. Mieszkańcy północnych stanów, a także Kanady uwielbiają hokejową NHL. Wszyscy oni jednak w marcu zmieniają kolejność swoich ulubionych lig. Na pierwsze miejsce awansuje wtedy NCAA. Sezon akademickiej ligi koszykówki wchodzi w decydującą fazę. To tak zwane March Madness, czyli marcowe szaleństwo. 68 drużyn w systemie pucharowym rywalizuje o mistrzostwo Stanów Zjednoczonych.

W tym gronie mamy w tym roku jednego Polaka*. To Przemek Karnowski grający na uczelni Gonzaga. Jest to ostatni rok naszego środkowego w NCAA. W swojej karierze ma on najwięcej zwycięstw spośród wszystkich zawodników w historii rozgrywek. Dodatkowo 24-latek jest także nominowany do nagrody imienia Kareema Abdula-Jabbara, dla najlepszego centra rozgrywek.

Czy zespół naszego rodaka ma szansę na tytuł? Czy sam Karnowski będzie kolejnym Polakiem, który trafi do NBA? Między innymi o tym porozmawiamy z naszym gościem – dziennikarzem Sebastianem Hetmanem, specjalistą od ligi akademickiej.

Nie zapomnimy także o innych zespołach, bo turniej już trwa – aktualnie rozgrywana jest druga runda. Pomówimy o niespodziankach i faworytach. Postaramy się także wytłumaczyć skąd bierze się marcowe szaleństwo. Turniej finałowy NCAA to drugie najbardziej dochodowe wydarzenie w amerykańskiej telewizji. Z samych reklam więcej pieniędzy zarabia się tylko na play-offach ligi NFL. W obu przypadkach mowa o kwocie powyżej miliarda (!) dolarów. Zainteresowanie jest ogromne nie tylko przed telewizorami. Hale wypełnione są do ostatniego miejsca a finał odbędzie się na… stadionie w Phoenix, który może pomieścić ponad 60 tysięcy kibiców.

*Teoretycznie w turnieju jest jeszcze West Virginia z Maciejem Benderem, ale były zawodnik WKK Wrocław jest poza rotacją.