Wrocław: Park Linowy bez kasków. Czy to zgodne z prawem? [FILM]

Elżbieta Osowicz | Utworzono: 2017-08-22 07:40 | Zmodyfikowano: 2017-08-22 07:40
Wrocław: Park Linowy bez kasków. Czy to zgodne z prawem? [FILM] -

Zabawa w parku linowym bez kasków - to skrajnie niebezpieczne i nieodpowiedzialne - napisała do Reakcji24 nasza stała Słuchaczka. Jak mówi, była w wielu podobnych miejscach, ale nigdzie nie spotkała się z taką sytuacją jak na wrocławskiej wyspie Opatowickiej.

W liście do redakcji Słuchaczka pisze, że dzieci obijają się o materace i zabawa kończy się płaczem. Część rodziców, tak jak ona, rezygnuje z atrakcji. Pojechałam na wyspę, żeby zobaczyć jak wyglądają zabezpieczenia. Uczestnicy dostają uprzęże, przechodzą szkolenie na jednej z tras i mogą wchodzić nawet na wysokość kilkunastu metrów. Muszą pamiętać o wpinaniu się w liny. Kasków nie ma i nikt tego nie ukrywa. Jak mówią instruktorzy, nie są potrzebne.

Instruktor prowadzący szkolenia Wojciech Stasiak: - Karabińczyki są głównym zabezpieczeniem. Kask nie jest potrzebny - przekonuje:

Chętnych do zabawy nie brakuje:

Wojciech Sieprawski z Polskich Parków Linowych wie o tym, że we Wrocławiu nie używa się kasków i dodaje, że jest jeszcze jeden taki park gdzie obowiązują te same zasady. W Złotym Stoku.  Co ważne: nie ma przepisów, które nakazywałby używanie kasków przez gości parków linowych. To zależy od właściciela. W tym wypadku prawo nie jest łamane. Ci, którzy wolą dmuchać na zimne, wpisują używanie kasków w swój regulamin. W przypadku wrocławskiej wyspy Opatowickiej regulamin punkt 13 mówi o tym, że :

"...każdy uczestnik przed wyruszeniem na trasę dostaje sprzęt asekuracyjny - uprząż, lonżę, karabinek lub kask. Kaski są wymagane dla małych dzieci - na trasie Myszka. I tu nikogo nie trzeba przekonywać, że to konieczne:

W przypadku dorosłych - nikt kasków nie wymaga. Być może dobrym rozwiązaniem byłoby, gdyby kaski były przy wejściu, ten kto by chciał mógłby skorzystać. Teraz albo akceptuje się zasady obowiązujące w parku, abo trzeba zrezygnować z atrakcji. Prowadzący obydwa obiekty przekonują, że przez ponad 10 lat działalności nic złego się nie wydarzyło.

Reklama

Komentarze (10)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~MMM2017-12-02 01:32:27 z adresu IP: (89.77.xxx.xxx)
Karabinek nie karabińczyk co za młotek widać ze gość pojęcia nie ma , a kaski w parkach powinno sie zakładać , brawura i pozorna oszczędność właściciela
~Szymon2017-08-23 09:24:30 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Z filmu wynika, że problemu nie ma. Byliśmy tam z dzieciakami i samodzielnie już kilka razy i za każdym razem było mega! Żadnych wypadków, choć park pełen. najmłodsze dzieciaki w kaskach na trasie myszka, bo tam nie ma liny i karabińczyków. Dziennikarz chyba postawił sobie jakąś tezę i próbuje ją udowodnić - choć nie udaje jej się.
~Jacek2017-08-22 14:17:56 z adresu IP: (31.11.xxx.xxx)
Jak spadnie z kilkunastu metrów i kas nie pomorze. choćby był nie wiadomo z czego.
~bol2017-08-22 13:12:56 z adresu IP: (79.110.xxx.xxx)
Do czasu wypadku i pozwania o odszkodowanie
~lisab2017-08-22 09:39:27 z adresu IP: (91.38.xxx.xxx)
Przyniosłem swój kask ( nie łupinę i nie rowerowy ) z zabezpieczeniem potylicy - dla dziecka. Obsługa parku to zauważyła i poprosiła aby moje dziecko ściągnęło kask, gdyż nie jest to ich kask ( swojego nie dają ) Powiedziałem, że skoro nie dają swoich, to moje dziecko będzie w swoim kasku. Przeszedłem ten park wiele razy i faktem jest, że najważniejsze są karabińczyki oraz rękawiczki (!!!) a nie kask.
~Wojtek2017-08-22 08:47:22 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
Jestem przekonany , że jak poprosi się o kask to napewno dadzą. Inna sprawa, jak wiesz że nie dają kasku to weź swój. Zabezpieczenia ! Jak Pani sobie wyobraża że za każdą osobą będzie szedł instruktor ?
~lisab2017-08-22 09:41:30 z adresu IP: (91.38.xxx.xxx)
Przekonany? Sprawdzałeś? Poprosiłeś? Nie dadzą bo nie mają. Koniec. Swój kask z kolei powoduje dziwne sytuacje - patrz mój komentarz wyżej.
~Komentarz został usunięty2017-08-22 08:20:28 z adresu IP: (94.254.xxx.xxx)
Komentarz został usunięty
~Brak2017-08-22 08:09:07 z adresu IP: (94.254.xxx.xxx)
Szukanie dziury w całym. Jest to jeden z najtańszych parków. Nie mamy prawa narzekać. Pisanie ze dziecko odbija sie od materaca i konczy sie placzem ma się nijak do ubierania kasku. Bylem w parku i nigdy nie wjeżdża sie głową w materac ta słuchaczka chyba nigdy w parku linowym nie była. Zamiast pokazać, że jest to tani park przyjemny w miłej okolicy szukamy dziury w całym.
~Szymon2017-08-23 09:27:05 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Cena nie ma znaczenia. Park faktycznie nie jest drogi jak na taką atrakcję, ale przecież jest tam bezpiecznie. Dziennikarze mają sezon ogórkowy, to szukają sobie tematów. Tak jak na onetach, wp'kach itp - tytuł tajemniczy, groźny, a w środku nic co pokrywałoby jego tezę.