Dlaczego na Stadionie Wrocław nie ma wielkich koncertów? [PUBLICYSTYKA]

Ewa Zając, GN | Utworzono: 2018-02-20 12:30 | Zmodyfikowano: 2018-02-20 12:30
Dlaczego na Stadionie Wrocław nie ma wielkich koncertów? [PUBLICYSTYKA] - fot. archiwum radiowroclaw.pl
fot. archiwum radiowroclaw.pl

Metallica, Depeche Mode, Bruno Mars, Ed Sheeran - co łączy tych artystów? Wszyscy wystąpią w tym roku w Polsce i żaden nie zawita do Wrocławia. Niedawno ogłoszono też, że ponownie zjawią się u nas Rolling Stonesi. Nie jest znane jeszcze miasto, w którym zagra legendarna grupa. Czy w grę może wchodzić Wrocław? Pytamy o to organizatora koncertów, który ściągnął do nas takie gwiazdy jak Black Sabbath czy Nick Cave:

- Wrocławski stadion został z klucza wybudowany za mały, jeżeli chodzi o wielkie koncerty. My mieścimy się w trójkącie Praga-Berlin-Wrocław. Jeżeli ktoś z gwiazd się decyduje na coś mega dużego, to wybierze jedną z tych lokalizacji i my nie mamy szans. Liczba sprzedanych biletów musi się zgadzać. Promotorzy to są prywatni biznesmeni, jeżeli wkładają pieniądze w to wszystko, to chcą odzyskać pieniądze ze sprzedaży biletów. Najwyższa półka, absolutnie nie dla nas - tłumaczy Maciej Partyka. 

Złudzeń nie pozostawia też Krzysztof Maj, szef Strefy Kultury Wrocław:

- Matematyka jest w biznesie podstawą do rozpoczęcia biznesowego projektu, takiego jak koncert. Są w Polsce dwa większe stadionu: Narodowy w Warszawie i Śląski w Chorzowie. Pewnie te lokalizacje są brane pod uwagę przy organizacji koncertu Stonesów - tłumaczy Krzysztof Maj. 

Jak tłumaczy Maj miasto podjęło decyzję o niedokładaniu pieniędzy do wielkich, stadionowych koncertów:

- Podjęliśmy kilka lat taką decyzję w mieście, po pewnym nieudanym starcie stadionowym i pewnym oszustwie jednej z firm, że nie inwestujemy wielkich pieniędzy, tylko po to, żeby coś się na stadionie działo. Przypomnę, że mamy za sobą koncerty przy pełnych trybunach:  Linkin Park, Iron Maiden, nadkomplet był na festiwalu Capital Of Rock - mówi Krzysztof Maj. 


fot. Iron Maiden. 

Miejscem, w którym miały odbywać się takie koncerty, był stadion miejski. Ja zapowiadano przy jego budowie - miała to być arena, która przyciągnie największe światowe gwiazdy. Przypomnijmy wypowiedź z 2009 roku ówczesnego rzecznika magistratu. 

Posłuchajcie:

Bilans koncertów z udziałem światowych gwiazd na przestrzeni 7 lat na Stadionie Wrocław nie wygląda imponująco:

  • 17 września 2011 – koncert George’a Michela z udziałem Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Wrocławskiej
  • 7 lipca 2012 – koncert grupy Queen i Adama Lamberta
  • 5 czerwca 2014 - koncert zespołu Linkin Park
  • 22 czerwca 2014 - festiwal Wromantic (James Blunt, Alphaville, James Arthur)
  • 3 lipca 2016– koncert zespołu Iron Maiden
  • 27 sierpnia 2016 – festiwal Capital Of Rock (Rammstein, Limp Bizkit)

A co z Halą Stulecia? Okazuje się, że też jest za mała. Maksymalnie zmieści się w niej 7 tysięcy  osób, a pożądana przez organizatorów liczba to 12-20 tysięcy. Taką widownię mają Tauron Arena w Krakowie czy Atlas Arena w Łodzi. Prezes Zarządu Hali Stulecia Andrzej Baworowski:

- Jesteśmy w stanie, podczas największych imprez, bezpiecznie posadzić 7 tysięcy osób. To jest znowu funkcja: liczba miejsc siedzących razy średnia cena biletów, daje możliwość uzyskania przychodu, który jest w stanie pokryć honorarium. Takie duże honorarium, np. Andrea Bocelli to jest 600 tysięcy euro. Żeby zrobić koncert wielkiej gwiazdy w takiej małej hali, to ceny biletów musiałby przekraczać 500 złotych - mówi Andrzej Baworowski.

Tematem koncertów światowych gwiazd we Wrocławiu, a w zasadzie ich brakiem, zajmiemy się w dzisiejszej publicystyce Radia Wrocław po godz. 21. Gośćmi Ewy Zając będą dziennikarze: Marcin Torz (Super Express i portal tuwroclaw.com) i Rafał Zieliński (Gazeta Wyborcza Wrocław).

Reklama

Komentarze (8)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~grzegorz2024-03-02 22:18:33 z adresu IP: (2a02:a317:e341:b400:9c50:x:x:x)
atlas arena zaledwie 13.000
~grzegorz2024-03-02 22:10:24 z adresu IP: (2a02:a317:e341:b400:9c50:x:x:x)
Jeszcze dodam że narodowy pomieści do 80.000 ludzi !! a my 40.000 więc o co chodzi !!!!
~grzegorz2024-03-02 22:04:23 z adresu IP: (89.64.xxx.xxx)
sorry ze teraz to piszę ale co za bzdura, atlas arena ?! Na Depeche mode są wiecznie pełne hale i stadiony spokojnie by się zapełnił !
~jajo_prezydenta2018-02-21 16:42:41 z adresu IP: (178.235.xxx.xxx)
Czyli okazuje się, że jajo prezydenta jest za małe i należy poszukać kto to kukułcze jajo podrzucił do Wrocławia. Jaki jest sens utrzymywać ten stadion?
~Rach2018-02-20 13:34:51 z adresu IP: (194.181.xxx.xxx)
7000 miejsc x 500 zł = 3 500 000 zł 3 500 000 : 4,2 = 830 000 EUR 830 000 - 600 000 = 230 000 EUR Tyle kosztowałaby organizacja koncertu Bocellego?
~KALon2018-02-20 12:57:32 z adresu IP: (31.11.xxx.xxx)
Pani prowadząca chyba nie wie, ze BS już nie gra... brawo!
~pani prowadząca2018-02-20 15:14:44 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
W tekscie i audycji było tylko, że Black Sabbath grali u nas, zresztą we Wrocławiu. A tak gwoli informacji Ozzy Osburne będzie w Krakowie w TAURON Arenie 26 czerwca 2018. Pozdrawiam!
~Tony Iommi2018-02-20 08:35:45 z adresu IP: (156.17.xxx.xxx)
Hmmm... Ile pieniędzy należałoby by wydać, żeby Black Sabbath zdecydował się zagrać we Wrocławiu? :) Dla niezorientowanych: zespół zakończył działalność. Nie wiadomo na jak długo. ;)