Krzysztof Hołowczyc stracił prawo jazdy. Rajdowiec komentuje

Zero honoru,zero wstydu. On sobie chyba wyobraża,że jego policja nie powinna zatrzymać za łamanie przepisów,bo był kiedyś znanym sportowcem. Arogancja i pycha.

Mimo wyjaśnień to prędkość i tak była znaczna. Moim zdaniem rajdowiec nie może być ambasadorem bezpiecznej jazdy. Powinien oddać cała kasę, która za to otrzymał. Człowiek honoru.

Czy każdy przystojny facet musi być tchórzem i kłamcą?Szkoda,taki ładny,a nic nie warty.

Dura lex, sed lex Panie Chołowczyc. I dobrze.

Stajesz się tak wiarygodny jak jakość klocków, które reklamujesz.

A kiedyś go szanowałem. To jest najzwyklejszy hipokryta mówiący o bezpieczeństwie w RD, a co chwilę łamiący przepisy. I co najlepsze, zawsze to jest wina Policji...a teraz to nawet ciśnienia w kołach (Pan Hołowczyc stwierdził to wzrokowo)

Przekraczanie szybkości w terenie zabudowanym jest niedozwolone, wie o tym każde dziecko, ale kto celebrycie zabroni ? Wiadomo, że medialni mają przyzwolenie na wszelkie wykroczenia, żałosne

Niech rzuci kamieniem ten, to tam nie przekroczył dozwolonej prędkości. A swoją drogą, powinien przeprosić i przyjąć na klatę jak prawdziwy mężczyzna, zamiast komentować jak dziecko.

pan Hołowczyc, to żałosny "celebryta" - w moich oczach stracił wszystko, kiedy postulował wycięcie wszystkich przydrożnych drzew!!!! (ta wypowiedź miała miejsce po wypadku, kiedy to 2 pijaczków, jadąc z nadmierną prędkością, rozbiło się na drzewie ze skutkiem śmiertelnym). Przydrożne drzewa są wycinane na potęgę i choć fakt ten nie ma bezpośredniego związku z p. Hołowczycem, to niewątpliwie takie skandaliczne postulaty przyczyniają się do bezkarności służb odpowiedzialnych za niefrasobliwe decyzje o wycince.

....a kto to jest pan Hołowczyc ?

Beszczelny typ. Nieraz widziałem jak jeździł po publicznych drogach w okolicach Olsztyna i to w czasach jak czynnie uprawiał sport . Słuchałem mądrości tego Pana na temat bezpiecznej jazdy i zastanawiałem się jak można być tak zadufanym w sobie dupkiem.

Celebryta i rzadny z niego rajdowiec to co się należało to dostał teraz powinien zdawać ponownie na prawko i nie pajacować ????

Odezwała się Lisowska cholera. Sami mistrzowie kierownicy!

Komentarz został usunięty

Co za tupet jechaliśmy selaksacyjnie jak na rajdzie ,

Z tłumaczeń wynika, że przekroczył prędkość przez roztargnienie. Sąd go uniewinni.

Została mu reklama klocków Brek. Z głodu nie umrze.

Wszyscy równi wobec prawa !!!!

Masakra, przyjąłby mandat, a nie uważał się za równiejszego od równiejszych. Sam przyznaje, ze jechali ok. 100 km/h. Najbardziej mi się śmiać chce z argumentacji o ciśnieniach w oponach. Za takie postępowanie nie powinien być zapraszany, ani występować w żadnym programie o bezpiecznej jeździe pojazdem.