Za pobicie policjantów kijem bejsbolowym trafi za kraty na dwa lata

fot. Piotr Kaszuwara
Kijem bejsbolowy pobił dwóch policjantów na Przedmieściu Oławskim (popularnie zwanym Trójkątem Bermudzkim) we Wrocławiu. Marek J. w sylwestrową noc bawił się z kolegami na osiedlu. Ktoś do policyjnego radiowozu zaparkowanego przy ulicy Traugutta miał przymocować kilka petard. Zobaczyli to mundurowi i pobiegli za żartownisiami. W pobliskiej bramie natknęli się jednak na grupę kilkunastu mężczyzn i zostali dotkliwie pobici. Napastnik, który stanął dziś przed sądem rejonowym we Wrocławiu przyznał się do winy i przeprosił za to co zrobił, ale nie wydał reszty kolegów:
Zarówno on, jak i jego adwokat tłumaczyli to zachowanie... dużym spożyciem alkoholu. O szczegółach mówi mecenas Marek Mucha:
W uzgodnieniu z prokuratorem i adwokatem Marka J. sąd wymierzył mu dziś karę 2 lat bezwzględnego pozbawienia wolności. Mężczyzna ma zapłacić także policjantom po 1000 złotych i pokryć koszty postępowania sądowego. Po wydaniu nieprawomocnego wyroku sąd uchylił skazanemu areszt, co oznacza, że do momentu uprawomocnienia się orzeczenia, pozostanie on na wolności. Żadna ze stron nie zapowiada apelacji.