Derby dla Zagłębia. Ekipa z Kobierzyc wygrywa w Szczecinie

Piotr Pietraszek | Utworzono: 2019-01-05 22:00 | Zmodyfikowano: 2019-01-05 22:00

Derby Dolnego Śląska wyrównany przebieg miały tylko przez kilka pierwszych minut. KPR, który po przeszło dziesięciu miesiącach wrócił do swojej hali przy ulicy Złotniczej, prowadził 2:1, ale potem cztery trafienia z rzędu zaliczyły lubinianki. Od tego momentu zaczęło się budowanie przewagi Metraco Zagłębia. Nie minęło 20 minut gry, a miejscowe przegrywały już 3:10. Jeleniogórzanki swój dorobek podreperowały nieco w ostatniej fazie pierwszej części spotkania. Do szatni schodziły jednak z sześciobramkową stratą do Miedziowych.

W drugiej odsłonie derbowej potyczki ciężar zdobywania bramek wzięła na siebie Klaudia Pielesz, a na skrzydle wciąż bardzo dobrze radziła sobie Adrianna Górna. Przewaga Metraco Zagłębia rosła, bo KPR miał spore problemy z wykończeniem akcji. Duża w tym zasługa m.in. Moniki Wąż, która dała świetną zmianę między słupkami.


KPR Jelenia Góra - Metraco Zagłębie Lubin 19:34 (9:15)

KPR: Filończuk, Szczurek - Bielecka 2, Basta, Jasińska 4, Jurczyk 5, Kanicka 2, Kobzar 3, Najdek, Oreszczuk 3, Skowrońska, Świerżewska, Załoga, Żukowska.

Metraco Zagłębie: Wąż, Maliczkiewicz - Belmas 1, Buklarewicz 4, Górna 8, Grzyb 3, Hartman 2, Jochymek, Matieli 2, Milojević, Pielesz 5, Rosińska 2, Trawczyńska 3, Wasiak, Ważna 2, Piechnik 2.

 
KPR Gminy Kobierzyce do Szczecina pojechał bez swojej najskuteczniejszej zawodniczki Anny Mączki. Brak podstawowej rozgrywającej nie przeszkodził jednak ekipie z Dolnego Śląska w odniesieniu historycznego, bo pierwszego ligowego zwycięstwa nad Pogonią. Błędy rywalek i świetna postawa KPR w końcówce pierwszej odsłony, gdy podopieczne Edyty Majdzińskiej nie straciły gola przez blisko 10 minut, dały prowadzenie przyjezdnym do przerwy 15:10.

Po zmianie stron zmienił się także obraz gry. KPR nie był już tak skuteczny, a wynik po stronie gości długimi momentami trzymała jedynie Mariola Wiertelak. Pogoń systematycznie i mozolnie odrabiała straty. Miejscowe dopięły swego, gdy w 49. minucie po trafieniu Valentiny Blazevic na tablicy pojawił się remis 20:20. Od tego momentu aż do końcowej syreny żadnej z drużyn nie udało się uzyskać większej przewagi niż jednobramkowa. Wojnę nerwów lepiej wytrzymały szczypiornistki z Kobierzyc. Dobre interwencje Moniki Ciesiółki w bramce i wykorzystany w 59. minucie rzut karny przez Aleksandrę Kucharską dały drużynie KPR prowadzenie 25:24, które utrzymała do syreny. Pogoń miała utrudnione zadanie, bo w samej końcówce musiała grać w podwójnym osłabieniu.

SPR Pogoń Szczecin - KPR Gminy Kobierzyce 24:25 (10:15)

Pogoń: Pruenster, Krupa - Płomińska, Bozović 5, Urbańska, Janas, Wołoszyk 2, Szynkaruk 2, Dezić 2, Zawistowska 4, Agbaba 3, Blażević 6 .

KPR: Ciesiółka, Słota - Jakubowska 4, Kucharska 5 , Skalska 3, Wesołowska 3, Kaźmierska, Kuriata, Wiertelak 7, Kozioł, Mokrzka 1, Walczak, Koprowska 1, Dąbrowska 1, Michalak.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.