Dramatyczna sytuacja Domu Pomocy Społecznej w Szczytnej

Fundacja Zamek Leśna Skała, która jest nowym dzierżawcą, chce poddzierżawić zamek powiatowi na czas niezbędny do przeprowadzki pensjonariuszy. Oferuje też budowę nowego DPSu w Szczytnej, wraz z wyposażeniem, dzierżawą i prawem pierwokupu. Radna powiatowa Krystyna Śliwińska uważa, że niezrozumiałe jest nieprzyjęcie oferty fundacji:

Starosta Kłodzki Maciej Awiżeń wyjaśnia, że nie może się zgodzić na taki układ. - To jest namawianie do łamania prawa - mówi:

- Niewykluczone jest najsmutniejsze rozwiązanie - zamknięcie DPSu i rozdzielenie niepełnosprawnych - dodaje Awiżeń:

I tak pomimo nieważnej już umowy - DPS funkcjonuje nadal. Obydwie strony konfliktu podkreślają jak ważne jest dla nich dobro pensjonariuszy - osób upośledzonych, w większości ubezwłasnowolnionych. Nie ma jednak innej placówki lub budynku, do którego można by ich przenieść. Na przetargi ogłaszane przez powiat nikt nie odpowiadał.

Powiat Kłodzki przez ostatnie lata płacił czynsz w wysokości 10 tys zł netto miesięcznie. Obecna oferta fundacji to 120 tys. zł. Powiat Kłodzki jest objęty programem naprawczym i zwyczajnie go na to nie stać. Maksymalna kwota, jaką rozważa zarząd na czas niezbędny do przeprowadzki (co najmniej 2-3 lata) to 60 tys zł. Tyle wyliczył rzeczoznawca na podstawie stawek obowiązujących w Szczytnej.

DPS funkcjonuje w Zamku na Szczytniku od lat 50. ubiegłego wieku. Od powołania instytucji powiatu do 2006 roku należał do Powiatu Kłodzkiego. Później komisja majątkowa przekazała go Zgromadzeniu Misjonarzy Świętej Rodziny. Powiat dzierżawił od zgromadzenia budynki zajmowane przez DPS. W 2016 roku stało się jasne, że zgromadzenie nie przedłuży umowy ważnej do końca grudnia 2018 roku. Obecnie zawarto nową, z Fundacją Zamek Leśna Skała, którą powołano by wyremontowała zamek i przystosowała go do ruchu turystycznego. Obecnie jednak, razem z DPSem, budynek stanowi twierdzę, do której dzierżawca nie jest wpuszczany. Zdaniem kierownictwa - dla dobra pensjonariuszy.