Jedni tworzyli "korytarz życia", inni jechali nim pod prąd. Policja analizuje nagranie
fot. YT
Wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak przekonuje, że procedury zadziałały i udało się skutecznie wdrążyć zasady działania dotyczące rozładowywania zatorów na drogach szybkiego ruchu. Kierowcy w zdecydowanej większości wiedzieli jak się zachować i utworzyli tzw korytarz życia, aby umożliwić dojazd straży pożarnej i policji na miejsce wypadku.
Kamil Rynkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji mówi jednak, że były niechlubne wyjątki:
Dariusz Matuszkiewicz, zastępca dyrektora Pogotowia Ratunkowego we Wrocławiu tłumaczy, dlaczego niezwykle istotne jest zachowanie kierowców na drodze:
Policja zapowiada, że będzie teraz analizować nagrania z autostrady. Za jazdę pod prąd funkcjonariusze mogą nałożyć mandaty do 500 złotych i 6 punktów karnych.
Zobacz także