Kontrowersje wokół planowanych zmian zasad ruchu drogowego

Andrzej Andrzejewski, PP | Utworzono: 2020-02-12 09:05 | Zmodyfikowano: 2020-02-12 09:05
Kontrowersje wokół planowanych zmian zasad ruchu drogowego - fot. archiwum radiowroclaw.pl
fot. archiwum radiowroclaw.pl

- Nagłe wtargnięcie jednego pieszego na jezdnię może być zagrożeniem dla  kilkudziesięciu osób - uważa Mirosław Serafin, kierownik działu przewozów Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Legnicy:

- Autobus 12-metrowy ma dopuszczalną masę całkowitą osiemnaście ton. Przy gwałtownym hamowaniu pasażerowie mogą wpaść na siebie, się uderzyć o rurki, inne przedmioty i doznać obrażeń. Autobusy będą musiały poruszać się z mniejszą prędkością w celu zachowania bezpieczeństwa zarówno pieszych, jak i pasażerów na pokładzie.

Zarówno kierowcy legnickiego MPK jak i eksperci z tamtejszego WORD-u zgodnie opowiadają się za uprzywilejowaniem pieszego w ruchu drogowym. Jednak podkreślają, że proponowana zmiana w kodeksie oznacza konieczność przemodelowania wielu przejść tak, by piesi byli widoczni z daleka.

Sceptycznie do proponowanej zmiany podchodzą też samorządowcy z Jawora. Leszek Światkowski z tamtejszego magistratu podkreśla, że nie wszędzie da się odpowiednio wyeksponować chodnik przed zebrą.

- Na pewno samorządy będą musiały sobie z tym jakoś poradzić. Żeby wesprzeć kierowców, którzy prowadząc samochód, wyjeżdżają zza zakrętu i wjeżdżają bezpośrednio na przejście dla pieszych. Tak jest w wielu miejscowościach, w których mamy starą zabudowę w rynku.

W Jaworze może się jednak okazać, że - ze względu na nowe prawa pieszych - kilka przejść trzeba będzie zlikwidować. Bez zgody konserwatora zabytków architekci nie będą bowiem mogli wygospodarować przestrzeni, aby przechodnie byli widoczni z bezpiecznej odległości.

Planowane na połowę roku zmiany zasad ruchu drogowego, nie podobają się tez wielu kierowcom. - Przed laty krytykowaliśmy też pierwszeństwo dla autobusów wyjeżdżających z zatoczek, a dziś jest to normą - przypomina Józef Dudziński, legnicki instruktor nauki jazdy. I dodaje: uprzywilejowanie pieszych też zyska akceptację większości.

- Jeżeli zbliża się do przejścia dla pieszych, to ja już będę się starał czy on wejdzie, czy nie. Będą bezpieczniejsi, bo będę się bał jego potrącić. I to jest ta różnica. Pomalutku, poczekajmy... Będzie wszystko w porządku, ale to trzeba trochę czasu. 

Więcej o planowanych zmianach w Kodeksie Drogowym opowiemy dziś w Radiu Wrocław po godzinie 16.00.

Reklama

Komentarze (10)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Becia mówi2020-02-13 20:21:11 z adresu IP: (109.197.xxx.xxx)
Spotkajmy się na drodze....No i się spotkała kolumna Beci z Seicento !!
~NAJSZTUB MÓWI2020-02-12 16:29:39 z adresu IP: (31.60.xxx.xxx)
Znam sprawę
~inny2020-02-12 13:58:01 z adresu IP: (156.17.xxx.xxx)
zgodzę sie rozwiązanie niebezpieczne, ale nie dlatego ze idea jest zła - jest dobra i działa w całej EU zachodniej. Zgodzę sie tylko dlatego ze kierowcy w PL w dupie mają przepisy i prawie nie spotyka sie juz kierowców zwalniających przed przejściem dla pieszych. O nagminnym przekraczaniu prędkości w mieście , czy wyprzedzaniu na pasach nawet nie wspominam bo bez sensu ...
~bolo2020-02-12 11:58:21 z adresu IP: (79.110.xxx.xxx)
A co z pieszymi - prawie wszyscy ubrani na czarno - jak rowerzyści, więc jak ich zobaczyć w nocy? Zwłaszcza przy jadących z naprzeciwka samochodach? W nocy bezwzględne pierwszeństwo dla pojazdów - przejścia dla pieszych tylko ze światłami "na stop".
~Kodeks2020-02-12 10:31:55 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Nie chcę się czepiać ale od dekad nie ma kodeksu drogowego tylko ustawa prawo o ruchu drogowym. Pan dziennikarz powinien odróżniać, taki zawód. Ustawa prawo prasowe obliguje.
~Czas zapytać Najsztuba2020-02-12 10:12:30 z adresu IP: (178.235.xxx.xxx)
o opinię, speca o jazdy 20km na godzinę i rozjeżdżania staruszek.
~Grzegorz2020-02-12 09:22:51 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Uwielbiam to. Rozwiązanie praktykowane od lat w wielu krajach, wg naszych ekspertów jest niebezpieczne. Szkoda gadać.
~wowka54 r.2020-02-12 20:49:46 z adresu IP: (205.201.xxx.xxx)
Mieszkałem jakiś czas w Berlinie jeszcze Zachodnim , masz rację kierowcy zatrzymują się , ale nigdy nie spotkałem się z sytuacją kiedy pieszy wychodzi pod samochód opuszczający skrzyżowanie. Całą noc działające światła i choć ulica pusta to stoją i czekają na zielone. Nawet Turcy! Pytanie: - Jaka nacja miała to głęboko gdzieś?
~Grzegorz2020-02-12 18:26:49 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
Pewnie że nie wyjdzie. Bo samochód się zatrzyma. Mam to sprawdzone u Francuzików. I to tych południowych.
~wowka54 r.2020-02-12 14:36:28 z adresu IP: (185.101.xxx.xxx)
Grzegorz ale nawet tam są pewne zasady, niemiecki lub inny pieszy nie wyjdzie przed samochód opuszczający skrzyżowanie. Dla pieszych są przejścia wyznaczone - polecam w naszym miasteczku Sudecką i Gajowicką na wysokości kościołów. Możesz mieć zielone światło ich to nie obchodzi kiedy wychodzą po mszy. Kiedyś w kodeksie stało, że należy przechodzić szybkim zdecydowanym krokiem ale to już nie obowiązuje bo są smartfony. Ulica Komandorska , do przejścia koło Areny podchodzi madka z goowniakiem , ja i kierowca z przeciwnego kierunku zatrzymujemy się, goowniak (ok.4 lata!!!!) przechodzi S A M (!!!!) , madka zajęta smartfonem. Goowniak wraca po madkę i ona rezygnuje z przejścia, a w zasadzie to jej pomogłem. Można się wqrwić? Ogólnie jeszcze nic nie uchwalono a piesi już wprowadzili w życie.