Magdalena Fręch i Kamil Majchrzak triumfują we Wrocławiu

PP/mat.prasowe | Utworzono: 2020-07-10 19:00 | Zmodyfikowano: 2020-07-10 19:00

Jako pierwsze na korcie pojawiły się panie. Rywalką Magdaleny Fręch była zdolna 19-latka Martyna Kubka, która we wczorajszym półfinale pokonała rozstawioną z nr 2. Maję Chwalińską. Jednak w finałowym starciu obiecująca tenisistka z Zielonej Góry nie była w stanie utrzymać wysokiego poziomu gry, co skutecznie, swoim sprytem i solidnością, utrudniała jej Magdalena Fręch, wygrywając 6:1, 6:2.

Zwyciężczyni imprezy, oprócz punktów do krajowego rankingu, zainkasowała także czek na 8 tysięcy złotych. – Cieszę się, że treningi przyniosły rezultaty i choć jeszcze to nie jest mój najwyższy poziom, to z meczu na mecz gram coraz lepiej. Bardzo mi pasuje gra z ofensywnymi tenisistkami, bo z takich mocnych piłek można dużo zrobić, a nie ma długich i wyczerpujących wymian – powiedziała triumfatorka – Magdalena Fręch.

Z roli faworyta znakomicie wywiązał się również Kamil Majchrzak, który równie wysoko 6:2, 6:2 pokonał 20-letniego Daniela Michalskiego. Starszy o 4 lata tenisista z Piotrkowa Trybunalskiego tylko do stanu 3:2 czuł na plecach oddech rywala. Po bardzo długim i obfitującym w znakomite akcje gemie, Majchrzak przełamał reprezentanta Mery Warszawa i od tamtej chwili kontrolował spotkanie do samego końca.

Rzeczywiście od tego momentu szło już do jednej bramki. Było dziś bardzo ciepło, dość trudne warunki, a Kamil postawił poprzeczkę bardzo wysoko. Mam dopiero 20 lat i z takich meczów chcę wyciągnąć jak najwięcej nauki – przyznał finalista – Daniel Michalski.

Zgromadzeni na trybunach kortu centralnego obiektu Olimpijski Club we Wrocławiu mieli okazję podziwiać tenis na najwyższym poziomie, szczególnie w wykonaniu 108. tenisisty w rankingu ATP.

Wynik nie do końca odzwierciedla przebieg spotkania, bo początek był bardzo wyrównany. Potem jednak udało mi się wejść na jeszcze wyższy poziom gry i zdobyć sporo gemów z rzędu. W drugim secie na chwilę spadła mi koncentracja i zrobił się mecz, ale zebrałem się w sobie i go domknąłem – komentował zwycięzca – Kamil Majchrzak. To jego pierwsze zwycięstwo po półrocznej przerwie spowodowanej kontuzją i pandemią.

Turniej rozegrany na kortach Stadionu Olimpijskiego we Wrocławiu był ostatnim sprawdzianem przed mistrzostwami Polski, które w przyszłym tygodniu odbędą się w Bytomiu.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.