Patologia we wrocławskiej kamienicy. Mieszkańcy tracą nadzieję

Dorota Kuźnik | Utworzono: 2020-08-21 06:31 | Zmodyfikowano: 2020-08-21 06:34
Patologia we wrocławskiej kamienicy. Mieszkańcy tracą nadzieję - fot. Patrycja Dzwonkowska
fot. Patrycja Dzwonkowska

Demolują, zastraszają ludzi, hałasują, podpalają klatkę schodową i nie płacą czynszu od kilkunastu lat. Czy można wyobrazić sobie gorszych sąsiadów? Niestety można:

Sytuacja niestety nadal nie jest kolorowa, bo sąsiedzi wciąż dają w kość lokatorom. Oprócz regularnych awantur dzwonią do drzwi o różnych porach, również nocnych, śmiecą i niszczą świeżo wyremontowaną elewację, a także wyrzucają przez okno śmieci. To także szczególnie bolesne, bo fundusz remontowy w budynku to 10 zł za metr kwadratowy (taki pozostanie przez 20 lat), ale to nie interesuje lokatorów z mieszkania socjalnego, którzy i tak niszczą części wspólne:

Czy coś można zrobić? Niestety niewiele, ponieważ ustawa o ochronie praw lokatorów jest tak skonstruowana, że zmusić do wyprowadzki może rodzinę jedynie sąd. Żeby wyrok był zgodny z oczekiwaniami zastraszanych lokatorów konieczne są regularne interwencje, zgłaszanie każdej sytuacji na policję, bo wtedy pęcznieją teczki z aktami w administracji, co jest wskazówką dla sądu, że sytuacja jest patologiczna.

- Bez wyroku sądu o eksmisję jest bardzo trudno, zwłaszcza, że nowy lokal socjalny rodzina musi najpierw zaakceptować - mówi Katarzyna Galewska z Wrocławskich Mieszkań:

Jeśli do eksmisji w końcu dojdzie, istnieje spore prawdopodobieństwo, że sytuacja zastraszania lokatorów powtórzy się, tylko w innym miejscu, ponieważ rodzinie musi zostać przydzielone inne lokum:

Jak ustaliło Radio Wrocław, być może trudnych lokatorów z ulicy Rozbrat 10 do eksmisji zmusi decyzja Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, ponieważ do tego stopnia zalali strop wodą z regularnie zatkanej toalety, że trzeba było go podstemplować. Zgodnie z decyzją inspektoratu wydano zakaz użytkowania lokalu, co jest podstawą do przeprowadzenia eksmisji.


Komentarze (4)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~loper2020-08-21 13:29:49 z adresu IP: (79.110.xxx.xxx)
A jak podchodzą do takich lokatorów w Niemczech?
~Komentarz został usunięty2020-08-21 09:54:56 z adresu IP: (77.254.xxx.xxx)
Komentarz został usunięty
~Leon2020-08-21 09:38:14 z adresu IP: (212.106.xxx.xxx)
" Żeby wyrok był zgodny z oczekiwaniami zastraszanych lokatorów konieczne są regularne interwencje, zgłaszanie każdej sytuacji na policję, bo wtedy pęcznieją teczki z aktami w administracji, co jest wskazówką dla sądu, że sytuacja jest patologiczna." Co to za głupstwa? przecież czynszu od 20 lat nie płacą, to wystarczy żeby patologię wysiedlić do jakiegos baraku na krańcach miasta, 5m2 na osobę i sławojka na podwórku. Ile jeszcze mamy utrzymywać taka patologię z naszych podatków?
~Kazimierz652020-08-21 07:20:26 z adresu IP: (109.197.xxx.xxx)
KTOŚ JEST WE WŁADANIU I ZARZĄDZANIU TYCH MIESZKAŃ !! KTOŚ NIE SPEŁNIA OCZEKIWAŃ WŁAŚCIWEGO FUNKCJONOWANIA I WSPÓŁŻYCIA MIEDZY LUDŹMI...I POWINIEN WZIĄĆ TECZKĘ I PODAĆ SIĘ DO DYMISJI(ZWOLNIĆ MIEJSCE) ....PO PROSTU KOMUŚ SIĘ NIE CHCE !! To jest zaniechanie właściwego działania. Zupełnie niedawno doszły mnie wiadomości o wyroku na urzędniku, skazującym, za zaniechanie prawidłowego działania !! Tu gdzie mieszkam, poza Wrocławiem, wspólnota w trybie natychmiastowym nakazała zarządcy podjęcie działań ww stosunku do "wielementu-lumpen proletariatu !! Trwało ale eksmisja i wyrok zrealizowano!!