Bramkarz uratował punkt. Piłkarze Miedzi zremisowali z Chrobrym 2:2

Robert Radczak/PP | Utworzono: 2020-10-03 18:30 | Zmodyfikowano: 2020-10-03 18:30

Pierwsi do ataków ruszyli gospodarze, ale byli nieskuteczni. Za to w 14 min. Chrobry objął prowadzenie po strzale z woleja Maksymiliana Banaszewskiego, któremu piłkę z prawej strony dograł Dominik Piła. Miedź rzuciła się do odrabiania strat, lecz wciąż brakowało jej wykończenia. Między innymi w 19 min. Krzysztof Drzazga zbił piłkę na róg po mocnym strzale Davida Panki. Zdecydowanie skuteczniejsi byli głogowianie, którzy w 34 min. zadali drugi cios, gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, celną główką popisał się Mikołaj Lebedyński. Po chwili znów zakotłowało się na przedpolu gospodarzy i najpierw Robert Mandrysz trafił w słupek, a zaraz po tym Mateusz Hewelt zbił piłkę na poprzeczkę po uderzeniu Tomasza Cywki. Trener Miedzi postanowił już w 44 min. zdjąć z boiska Adriana Purzyckiego i wprowadzić do gry Kamila Zapolnika. Rezerwowy gracz Miedzi w 5 minucie doliczonego czasu gry lewą stroną wdarł się z piłką w pole karne gości i został sfaulowany. Sędzia Marek Opaliński bez wahania podyktował rzut karny, który wykorzystał sam poszkodowany i do przerwy Miedź przegrywała z Chrobrym 1:2.

Po zmianie stron gospodarze znów przejęli inicjatywę, ale z ich przewagi niewiele wynikało. W 54 min. bramkarz Chrobrego Adam Makuchowski powstrzymał atak Pawła Zielińskiego, a dziesięć minut później Paweł Tupaj strzelił mocno zza pola karnego, a piłka poszybowała tuż nad bramką. W 74 min. kolejny rezerwowy Miedzi Bartosz Bartkowiak dośrodkował z rzutu wolnego, ale Szymon Matuszek nie trafił w piłkę. W końcówce spotkania podopieczni trenera Jarosława Skrobacza zaciekle forsowali bramkę Chrobrego, atakując jak nie lewym, to prawym skrzydłem. Mnożyły się faule, kartki i stałe fragmenty gry, ale kolejne gole nie padały. W doliczonym czasie gry Mandrysz mógł przypieczętować zwycięstwo Chrobrego golem po kontrataku, ale nie trafił w bramkę. Legniczanie uratowali remis w nietypowych okolicznościach. W ostatniej akcji gospodarze egzekwowali rzut wolny. W pole karne głogowian udał się także golkiper Miedzi Mateusz Hewelt, który wbił dośrodkowaną piłkę do siatki i zapewnił punkt swojej drużynie.

Miedź Legnica - Chrobry Głogów 2:2 (1:2)
Bramki: Kamil Zapolnik 45 (k), Mateusz Hewelt 90 - Maksymilian Banaszewski 14, Mikołaj Lebedyński 34

Miedź: Mateusz Hewelt - Paweł Zieliński, Marcin Biernat, Nemanja Mijusković, Marcin Garuch (46’ Maciej Śliwa) - David Panka (67’ Jakub Łukowski), Szymon Matuszek, Adrian Purzycki (44’ Kamil Zapolnik), Damian Tront, Paweł Tupaj - Krzysztof Drzazga (67’ Bartosz Bartkowiak).

Chrobry: Adam Makuchowski - Michał Ilków-Gołąb, Oliver Praznovsky, Kamil Juraszek, Paweł Oleksy - Dominik Piła, Jaka Kolenc (90’ Michał Michalec), Tomasz Cywka (79’ Mateusz Machaj), Maksymilian Banaszewski, Robert Mandrysz - Mikołaj Lebedyński.

żółte kartki: Bartkowiak, Śliwa, Matuszek - Oleksy, Mandrysz.

sędziował: Marek Opaliński (Legnica).

Reklama