Trzecie zwycięstwo z rzędu. Gwardia Wrocław pokonała częstochowski Norwid

Pierwszy set nie rozpoczął się idealnie dla zespołu ze stolicy Dolnego Śląska. Goście chcieli jak najlepiej wejść w mecz i prowadzili 4:1. Wrocławianie nie pozwolili jednak rozpędzić się rywalom z Częstochowy. Partia była wyrównana, a oba zespoły grały punkt za punkt. Końcówka seta należała jednak do Gwardzistów. Mimo przegrywania 18:20 gospodarze zdołali wygrać seta. Znakomicie prezentował się Tim Grozer, bez którego ataków trudno byłoby wrocławianom wyjść na prowadzenie w całym meczu.

Początek drugiej partii był o 180 stopni inny niż set pierwszy. To wrocławianie wyszli na prowadzenie 4:1 i to wrocławianie pokazywali swoją siłę przez cały czas trwania seta. Gwardziści nie pozwolili rywalom na doprowadzenie do remisu, nie mówiąc już o wyjściu na prowadzenie. Imponował atak wrocławskiego zespołu. Rainer Vassiljev mógł być zadowolony patrząc na poczynania swoich podopiecznych, którzy drugą partię wygrali do 19.

Trzeci i jak się później okazało decydujący set miał bardzo wyrównany przebieg. Żaden z zespołów nie potrafił wypracować większego niż dwupunktowe prowadzenie. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Norwid za wszelką cenę chciał przedłużyć swoje szanse na zwycięstwo w poniedziałkowym starciu. Podopieczni Piotra Gruszki do samego końca walczyli o zwycięstwo, jednak w końcówce partii Gwardia wytrzymała presję wykorzystując piłkę meczową skutecznym blokiem.

MVP spotkania został wybrany Lukas Tichacek. To nie pierwsze tego typu wyróżnienie dla doświadczonego, czeskiego rozgrywającego. Kolejne spotkanie Gwardziści rozegrają 13 listopada. Rywalem w wyjazdowym meczu będzie Polski Cukier Avia Świdnik.

Chemeko-System Gwardia Wrocław - Exact Systems Norwid Częstochowa 3:0 (25:22, 25:19, 25:23)