Czeski Premier: negocjacje w sprawie "Turowa" mogą doprowadzić do porozumienia w kilka tygodni

PAP,mk | Utworzono: 2022-01-27 19:39
Czeski Premier: negocjacje w sprawie "Turowa" mogą doprowadzić do porozumienia w kilka tygodni - fot. archiwum Radia Wrocław (zdjęcie ilustracyjne)
fot. archiwum Radia Wrocław (zdjęcie ilustracyjne)

Fiala nie podał żadnych szczegółów dotyczących dialogu na szczeblu premierów. Stwierdził, że obaj chcą porozumienia, które będzie do zaakceptowania przez obie strony, w tym przez region Liberca sąsiadujący z polską kopalnią „Turów”.

Według czeskiego premiera, w negocjacjach pozostały punkty sporne, które muszą zostać odblokowane, a brak porozumienia nie leży w niczyim interesie. Po posiedzeniu gabinetu w środę, podczas którego minister środowiska Czech Anna Hubaczkova prezentowała stan negocjacji Polską, Fiala uznał, że podpisanie umowy nie jest jeszcze możliwe.

W rozmowie na antenie radia czeski premier poinformował, że problemem pozostają wysokość rekompensaty finansowej i długość okresu nadzoru sądowego. Czeska strona domaga się odszkodowania za szkody wyrządzone przez kopalnię w wysokości 50 mln euro; Polska oferuje 40 mln. Według Pragi nadzór nad przestrzeganiem porozumienia przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) powinien trwać 10 lat; Warszawa mówi o dwóch latach.

„Mogę sobie wyobrazić osiągnięcie jakiegoś kompromisu, ale zawsze musi to być kompromis, który jest do przyjęcia dla Republiki Czeskiej, do przyjęcia dla regionu libereckiego i do przyjęcia dla Polski” – powiedział Fiala. Dodał, że brak umowy jest bardzo ryzykowny z punktu widzenia ochrony środowiska i interesów obywateli Czech.

Polsko-czeskie rozmowy dotyczące kopalni węgla brunatnego "Turów", położonej w powiecie bogatyńskim w pobliżu czeskiej granicy, rozpoczęły się w czerwcu 2021 roku po tym, jak Czechy złożyły do TSUE skargę przeciwko Polsce w sprawie rozbudowy kopalni. Jednocześnie Czechy domagały się zastosowania tzw. środka tymczasowego, czyli nakazu wstrzymania wydobycia, a Trybunał na to przystał. Strona czeska uważa, że rozbudowa kopalni zagraża dostępowi mieszkańców czeskiego Liberca do wody; skarżą się oni także na hałas i pył związany z działalnością kopalni.

20 września TSUE nałożył na Polskę karę 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środka tymczasowego i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni. Polski rząd deklaruje, że płacić kary nie zamierza. Opinia rzecznika generalnego Trybunału ma zostać ogłoszona 3 lutego. Czeska strona zapowiada, że osiągnięcie porozumienia z Polską będzie oznaczać wycofanie skargi złożonej do TSUE.

Element Serwisów Informacyjnych PAP
Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.