Wrocław walczy z nielegalnym parkowaniem

bo problem to jest też taki, że przeważnie to miejsce parkingowe się znajdzie tylko albo jest za daleko dla danego "obywatela" bo kilkaset metrów trzeba ruchu zażyć albo parę złotych trzeba zapłacić, bo każdy by chciał pod same drzwi podjechać i zaparkować, .........

A co na to Straż Miejska? Mnóstwo samochodów ciężarowych - powyżej 3,5 tony parkuje na chodnikach , niszcząc ich nawierzchnię i co ?

To tylko pokazuje niedobór miejsc parkingowych (w szczególności takich do krótkiego parkowania dostawców) oraz co ważniejsze potrzebę sprawnej komunikacji miejskiej. Same parkingi czy fikołki bezrobotnych pseudoaktywistów nie pomogą. A bzdurne rady takie jak ~Mojo to proszę sobie zachować dla siebie. Ci co mogą - jeżdżą komunikacją miejską. Ci co muszą np. dostawca widoczny na jednym ze zdjęć jadą samochodem zawierającym kilkaset kg ładunku i parkują na drogach rowerowych (bo jak lokal istniał od 20+ lat tak w ostatnich latach nagle zabrano możliwość legalnego parkowania dostaw. I co? Przedsiębiorcy mają się wyprowadzić z lokalu bo nie ma jak realizować dostaw? Oczywiście wszelkie trolle, akcjomiastoza, pseudoaktywiści samochodozowi i jednostki nieskalane uczciwą pracą będą twierdzić, że miejsca postojowe są w mieście niepotrzebne i można przyjechać rowerem, mimo, że jest to twierdzenie oderwane od rzeczywistości.

W Kłodzku ulubionym parkowanie kierowców jest parkowanie na przejściach dla pieszych. Tamtejsza Policja nie zwraca zupełnie na to uwagi. Takie typowe zalegalizowane bezprawie.

Zbudujcie parkingi to problem się rozwiąże sam. Gdyby ludzie mieli gdzie parkować to na trawnik by nie wjeżdżali

Czy nie jest ten sam pan Forysiak, który jako komendant straży miejskiej mówił, że nie mają na egzekucje prawa sił oraz , że to walka z wiatrakami, bo nie udaje się skazać w sądzie właściciela pojazdu źle zaparkowanego? Manat za niski? Mogło to by być nawet 50 zł, gdyby straż miejska interweniowała. Gdyby była pewność kary. A tak jest bezkarność! Jak szeryf Forysiak sam przyznał rzadko pojawia się SM na peryferyjnych dzielnicach. Tam ZZM i SM nie mają już ochoty dbać o miasto, mieszkańcow i zieleń, bo za daleko od ratusza!

Nie ma to jak "bocharteskie"* rozwiązywanie problemów, które samemu się stworzyło. Nie ma miejsc do legalnego parkowania (bo zostały zlikwidowane) dla firm, usług, dostawców to się nagle pojawia problem z parkowaniem którego przez kilkadziesiąt lat nie było. Ba, narzekają na usuwanie miejsc postojowych nawet niepełnosprawni którzy mieli miejsca postojowe, które zniknęły. Dopóki nie zrobi się porządku z pseudoaktywistami samochodozowymi, trollami, akcjomiastozą i samozwańczymi szeryfami, nie wyplewi się ideologii niszczenia miasta i nie ucywilizuje parkowania dopóty problem będzie występować. * - nie mylić z bohaterskim

Proponuję przejechać się przez centrum około ósmej rano i zacząć wreszcie karać osoby parkujące w miejscach niedozwolonych tuż obok pustych legalnych miejsc parkingowych aby unikać opłat. Przykład- jedziesz rano ulicą Psie Budy i nie dowierzasz - puste płatne miejsca full wybór nawet dla osoby nie umiejącej parkować, a po lewej stronie tuż przed przejściem na wąskim kawałku stłoczone 3 pojazdy stwarzające potem cały dzień kłopot w minięciu się i przejeździe śmieciarki.