Zaległy mecz szczypiornistek KPRu Kobierzyce

Robert Skrzyński, inf. prasowa | Utworzono: 2022-04-05 07:45

Oba zespoły mierzyły się ze sobą zaledwie tydzień temu. We własnej hali KPR pokonał Piotrcovię 26:23. Spotkanie było bardzo wyrównane, a gospodynie zapewniły sobie wygraną w ostatnich minutach. Wynik ustaliła z rzutu bezpośredniego już po końcowym gwizdku Vitoria Macedo.

Zdawaliśmy sobie sprawę, że to będą bardzo trudne zawody. Cieszy mnie, że zespół wytrzymał presję zawodów do końca, końcówka w naszym wykonaniu była dobra. Bardzo chciałyśmy wygrać. W ciągu kilku ostatnich dni mocno skupiłyśmy się na obronie i to przyniosło rezultaty – podsumowała mecz Edyta Majdzińska.

Piotrcovia jest obecnie piątą siłą ligi i traci do głównych rywali w walce o brązowy medal dziewięć punktów – zarówno zespół z Kobierzyc, jak i Jarosławia zgromadził na swoim koncie 39 oczek, ale to wicemistrzynie Polski zajmują najniższy stopień podium ze względu na lepszy bilans bramkowy.

W ostatnim spotkaniu drużyna z Piotrkowa przegrała wysoko u siebie z Zagłębiem Lubin 23:32.

KPR w sobotę zmierzył się w Elblągu z tamtejszym Startem. Po dosyć wyrównanym meczu zespół z Kobierzyc wygrał 25:23, a najlepszą zawodniczką była Zorica Despodvska.

To było dziwne spotkanie. Nie ukrywam, że starałam się szachować siłami. Robiliśmy dużo zmian, bo mamy w głowie, że za chwilę czeka nas kolejny bardzo trudny mecz na wyjeździe. Mam wrażenie, że nie dałam moim zawodniczkom wejść w rytm meczowy, ale taki był plan – powiedziała Majdzińska po tym zwycięstwie.

KPR będzie wciąż osłabiony brakiem kapitana zespołu, a zarazem swojej najskuteczniejszej szczypiornistki, Marioli Wiertelak, która w starciu z Piotrcovią doznała kontuzji kolana. Skrzydłowa nie zerwała więzadeł krzyżowych, najgorszy scenariusz został więc wykluczony, ale czeka ją przerwa w grze.

Piotrcovia jest dla nas niewygodnym przeciwnikiem, bo ma dużo indywidualności. Nie gra tylko jednym składem, ma wiele zmienniczek plus bramkarkę Karolinę Sarnecką, która jest nieobliczalna. W meczu z nami zawsze ma dobrą skuteczność. To jest solidny rywal – podsumowała Edyta Majdzińska.

 


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.