Ruszył proces apelacyjny Józefa Piniora oskarżonego o poświadczenie nieprawdy w zeznaniach majątkowych

KM | Utworzono: 2022-09-21 17:54
Ruszył proces apelacyjny Józefa Piniora oskarżonego o poświadczenie nieprawdy w zeznaniach majątkowych - fot. RW
fot. RW

Na ławie oskarżonych w tym procesie, oprócz Piniora, zasiadają jego były asystent Jarosław Wardęga (obaj godzą się na podawanie nazwisk) oraz 14 innych osób wręczających łapówki lub proponujących pieniądze za załatwienie spraw.

W sierpniu 2021 r. wrocławski sąd w pierwszej instancji skazał Piniora na 1,5 roku więzienia za poświadczenie nieprawdy w zeznaniach majątkowych. Uniewinnił go zaś od jednego zarzutu - od wyłudzenia 5 tys. zł za nieprzeprowadzone wykłady (art. 286 Kk). Uniewinnił też osobę, która zleciła mu te wykłady. Wyrok skazujący dotyczył natomiast poświadczenia nieprawdy w zeznaniach majątkowych (art. 233 Kk). Pinior został oskarżony o cztery czyny, które polegały na złożeniu w latach 2013–2015 fałszywych oświadczeń majątkowych, zawierających nieprawdziwe dane, co do zobowiązań pieniężnych o wartości powyżej 10 tys. zł.

Wardęga został zaś skazany w pierwszej instancji za korupcję na 5 lat więzienia. Z 13 innych osób, które - według prokuratury - miały udzielić asystentowi korzyści majątkowych w zamian za pośrednictwo w załatwieniu spraw kilkoro uniewinniono lub skazano na łagodniejsze kary, w tym wyroki zawieszeniu.
W środę rozpoczął się proces apelacyjny w tej sprawie. Apelację złożyła prokuratura, która chce surowszych kar dla oskarżonych oraz uznania winnymi tych, którzy zostali w pierwszej instancji uniewinnieni. Obrońcy oskarżonych domagają się zaś złagodzenia kar lub podtrzymania orzeczeń tam, gdzie zapadły wyroki uniewinniające.

W marcu 2021 r. zarówno Pinior, jak i jego asystent, zostali już prawomocnie skazani przez Sąd Okręgowy we Wrocławiu, za korupcję na 1,5 roku bezwzględnego więzienia w innym procesie. Mieli przyjąć łapówki w kwocie co najmniej 40 tys. zł w zamian za załatwienie w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju oraz w Komendzie Głównej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie korzystnego rozstrzygnięcia sprawy dolnośląskiego biznesmena Tomasza G. Korzyść majątkową w kwocie 20 tys. zł mieli im obiecać, a wręczyć 6 tys. zł i 5 tys. zł kolejni dwaj biznesmeni. Następnie na wniosek obrońców Sąd Apelacyjny we Wrocławiu zezwolił Piniorowi na odbywanie kary więzienia w warunkach domowych w systemie dozoru elektronicznego.

Element Serwisów Informacyjnych PAP
Reklama

Komentarze (4)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Jan Kowalski2022-09-22 10:22:48 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Czekam na proces ws niegospodarnego rozwalania kasy w Operze Wrocławskiej przez obecna dyrektorkę oraz jej poprzednika
~Wyborca2022-09-22 09:43:50 z adresu IP: (185.32.xxx.xxx)
Oj, oj - skazujom, nie wolno... :D KAŻDY polityk polityk przejść lustrację, a skradzione pieniądze powinien odpracować podatnikom w koloni karnej! Od razu do polityki poszliby ludzie którzy chcą coś zmienić i działać dla państwa, a nie kolejni do koryta!
~Xxyy2022-09-22 08:39:38 z adresu IP: (188.151.xxx.xxx)
POwinni POwsadzac ZLODZIEI z Opery, Teatru Lalek, Wspolczesnego, Polskiego, Capitol, w Walbrzychu i Legnicy za "Autonomie Artystyczna", czyli KASA TYLKO SOBIE i SWOIM! Wroclaw to Europejska Stolica Zlodziejskich Miernot!
~Polak2022-09-22 06:44:46 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Wrocław to miasto wariatów, zboczeńców, bandytów i łapówkarzy!