Wybuch na stacji benzynowej w Zgorzelcu. Nie żyje jedna osoba

Piotr Słowiński, GN, PP | Utworzono: 2023-01-20 14:17 | Zmodyfikowano: 2023-01-20 14:17
Wybuch na stacji benzynowej w Zgorzelcu. Nie żyje jedna osoba - fot. asp. Wojciech Piechowicz /Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu
fot. asp. Wojciech Piechowicz /Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu

Prokuratura bada okoliczności wybuchu w Zgorzelcu. Wiadomo, że w podziemnym zbiorniku stacji benzynowej wymieniane było wewnętrzne uszczelnienie. - W piątek ok. godziny 13:00, kiedy do środka wchodził jeden z pracowników, doszło do potężnej eksplozji - mówi brygadier Daniel Mucha z komendy wojewódzkiej straży pożarnej:

Ranni zostali też dwaj inni pracownicy, którzy znajdowali się przy serwisowanym podziemny zbiorniku. Z oparzeniami trafili do szpitala.

Według świadków, w okolicy stacji czuć było wcześniej opary paliwa:

Okoliczności tragedii wyjaśnia policja. Nadzór budowlany zdecyduje natomiast czy stacja, w której doszło do wybuchu, będzie mogła być użytkowana. Na ulicy Daszyńskiego w Zgorzelcu nie już ma utrudnień. W zakończonej akcji ratunkowej brało udział około 30 strażaków.

Reklama

Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Etam2023-01-20 23:13:26 z adresu IP: (2a02:a31a:c339:b00:8c87:x:x:x)
To się nazywa syndrom komendanta. Policja powinna jeździć tylko we wspólnych patrolach z saperami. Inaczej bywa wybuchowo jak widać
~marmolada2023-01-20 22:05:26 z adresu IP: (79.110.xxx.xxx)
Cóż, opary paliwa i iskra spowodowana przez pracownika. W atmosferze wybuchowej nawet narzędzia powinny być specjalne. Nie wiem czy zbiornik nie powinien być jakoś przewietrzany przed wejściem.
~Jabxbsna2023-01-23 11:34:02 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Powinien być, ale opary siedzą w porach stali, z której wykonany jest zbiornik . Jedyna opcja to wsadzić do środka parownice, która zbiornik wygrzeje