Zawiozą karmę i lekarstwa, a wrócą z rannymi zwierzakami

Beata Makowska, PP | Utworzono: 2024-01-24 13:45 | Zmodyfikowano: 2024-01-24 13:45
Zawiozą karmę i lekarstwa, a wrócą z rannymi zwierzakami  - fot, Centaurus
fot, Centaurus

Zawiozą tam jedzenie i środki medyczne, a w drogę powrotną zabiorą najbardziej cierpiące psy i koty. Jak mówi Norbert Ziemlicki z Centaurusa, to właśnie powrót z tym stadem spędza mu sen z powiek:

- My jako Polacy boimy się jednej rzeczy. Boimy się celników na polskiej granicy. To oni nas blokują z przywozem zwierzaków do Polski. To oni utrudniają nam te przejazdy, gdzie mamy komplet dokumentów. Tego tylko się boimy. Boimy się wrócić do naszego kraju. Gdzie narażamy nasze życie i zdrowie, boimy się przekroczyć polską granicę. 

- Te psy i koty nie mają czasu, aby czekać do wiosny na pomoc - dodaje Norbert Ziemlicki:

- Każdy może pomóc, może przekazać karmę, środki czystości, zaoferować dom tymczasowy. Może wspomóc finansowo, a także może podarować odpowiedzialny dom dla nich. Mamy teraz ponad 200 zwierząt uratowanych z Ukrainy. One najbardziej potrzebują kochających domów.

Uratowane zwierzęta będzie można poznać na stronie internetowej Centaurusa i na profilu facebookowym organizacji.

POSŁUCHAJ WIĘCEJ:

 


Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Leon2024-01-25 18:11:01 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
do Darii: "a w drogę powrotną zabiorą najbardziej cierpiące psy i koty." - czyli będę je wlec do Polski, przydałaby się jakas lekcja logiki paniusiu. Oczywiście potem "dobrodzieje" będą żebrać i robić zbiórki na leczenie, bo to tacy dobroczyńcy cudzym kosztem.
~Leon2024-01-24 18:48:36 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Pomagać, współpracując z osobami z Ukrainy, które TAM pomagają bezdomniakom. Ale nie wlec tych zwierząt do Polski, w Polsce i tak schroniska są pełne. Trochę rozumu by się róznym nawiedzonym paniusiom przydało.
~Daria2024-01-25 14:33:28 z adresu IP: (188.122.xxx.xxx)
Leonowi też by się przydało trochę rozumu. Bo jakby czytał ze zrozumieniem to by widział że jadą pomagać tam a nie wlec