Wyniki ekspertyzy konserwatorskiej zdjęć Marilyn Monroe

Sylwia Jurgiel | Utworzono: 2015-02-06 07:59 | Zmodyfikowano: 2015-02-06 08:00

Ogólny stan zachowania zbioru jest dość dobry - Radio Wrocław w trybie dostępu do informacji publicznej otrzymało od Hali Stulecia dostęp do programu prac konserwatorskich i pierwszej ekspertyzy zdjęć Milltona Greena. Hala nie ujawnia, kto wykonał ekspertyzę.

Kolekcja fotografii Miltona Greene’a – dokumenty (2015.06.02)

To unikatowa kolekcja 3 tys. fotografii m.in. Marilyn Monroe. Hala kupiła zdjęcia na aukcji za ponad 6,5 mln zł. Zakup spotkał się z falą krytyki we Wrocławiu:

ZOBACZ: Hala Stulecia kupiła zdjęcia za prawie 6,5 mln zł

"Zdjęcia są lekko zabrudzone, nie stwierdzono śladów działalności mikrorganizmów. Obiekty są w charakterystyczny sposób zdeformowane - występuje sfalowanie powierzchni pod wpływem zmiennych warunków klimatycznych. Nie ma ono wpływu na stan emulsji światłoczułej zdjęć. Niewielka ilość obiektów naklejona jest na nietypowe podłoża typu pianka poliuretanowa, tektura, karton. Pojedyncze z nich były od tych podłoży oderwane a na ich odwrotach pozostała niezidentyfikowana warstwa kleju.Zdjęcia, które były w międzyczasie eksponowane, posiadają prowizoryczne passe - partout wykonane z pojedynczej ramki wyciętej w tekturze, do której zdjęcia zostały przyklejone punktowo nieprofesjonalną taśmą klejącą. Zasadnicze uszkodzenia obiektów związane są z ich użytkowaniem. Są to uszkodzenia mechaniczne i w szerszym zakresie dotyczą około 20 proc. całej kolekcji"

To dokładny cytat z opisu stanu fotografii gwiazd amerykańskiego kina. Dalej można tam przeczytać jakie uszkodzenia są najbardziej charakterystyczne:

  • rozwarstwienia papieru fotograficznego i emulsji na krawędziach w narożnikach
  • ubytki w narożnikach obejmujące zarówno wszystkie warstwy zdjęć jak i tylko warstwę emulsji
  • załamania powierzchni zdjęć, najczęściej w okolicach narożników i na krawędziach bocznych powstałe w wyniku oglądania zdjęć. Załamaniom towarzyszą miejscami wykruszenia emulsji światłoczułej
  • rozdarcia krawędzi, załamania powierzchni papieru dotyczą głównie fotografii na grubych, mięsistych papierach o dużych formatach
  • nakłucia powierzchni zdjęć w narożnikach powstałe prawdopodobnie przy użyciu szpilek
  • na niewielkiej grupie zdjęć widoczne są plamy pochodzenia chemicznego powstałe w wyniku błędów w trakcie obróbki chemicznej zdjęć

Z kolei z ekspertyzy oceny obecności grzybów i bakterii na zdjęciach wynika, że specjaliści znaleźli na nich 16 gatunków grzybów i 6 bakterii. Nie zagrażają one jednak fotografiom.

Z zaleceń dla właścicieli kolekcji, czyli Hali Stulecia wynika, że po konserwacji zdjęcia muszą być przechowywane w temperaturze 18 stopni Celsjusza. Kluczowe dla dobrej kondycji kolekcji jest utrzymywanie stałej wilgotności temperatury. Po konserwacji fotografie należy przechowywać w indywidualnych opakowaniach ochronnych w pozycji poziomej. W razie konieczności fotografie powinny być wyjmowane z opakowania bardzo ostrożnie. Zalecane jest korzystanie z bawełnianych rękawiczek w trakcie korzystania z fotografii.

CZYTAJ: Gdzie jesteś, Marilyn? O wystawie na razie zapomnijmy

Pracom konserwatorskim nie zostały poddane wszystkie zdjęcia z kolekcji. Wybrano tylko te, które zostaną pokazane podczas wystawy czasowej. Ta zaplanowana jest w wakacje w Hali Stulecia. Początkowo prezes spółki mówił, że ekspozycja odbędzie się pod koniec ubiegłego roku. Hala nie chce ujawniać które zdjęcia zostaną zaprezentowane. Bohaterką większości na pewno będzie Marilyn Monroe.

ZOBACZ: Marilyn Monroe pod oknami prezydenta Dutkiewicza (ZOBACZ)

Już wiadomo, że wstęp na wystawę będzie bezpłatny. Co z pozostałymi zdjęciami? Na razie nie zostały poddane konserwacji, czekają na decyzję kiedy i gdzie będą pokazywane. Miasto ciągle nie ujawnia czy wynajmie kamienicę w centrum Wrocławia do prezentacji całej kolekcji. Dotychczasowe prace konserwatorskie przy zdjęciach kosztowały ponad 10 tys. zł. To jednak nie jedyne koszty - hala po zakupie ubezpieczyła też całą kolekcję.

Rzecznik Hali Stulecia Bożena Rudyk podkreśla, że już w wakacje pierwsze zdjęcia zostaną pokazane. Dodaje, że konserwacja będzie prowadzona etapami:

W kolekcji jest 3 tys. zdjęć, na wakacyjnej wystawie w Hali Stulecia wszystkie na pewno nie zostaną pokazane:

Udało nam się dowiedzieć, ze wstęp na czasową wystawę zdjęć Miltona Greena będzie bezpłatny. Wrocław nadal jednak nie ujawnia kiedy i gdzie fotografie będą pokazywane na stałe. Nie wiadomo też czy kolekcja jest we Wrocławiu, czy w innym mieście.

Rzecznik Bożena Rudyk zapewnia jednak, że wszystko jest pod kontrolą:

Nadal nie ma decyzji czy pracom konserwatorskim poddane zostaną te fotografie, które nie zostaną pokazane w wakacje. Z naszych informacji wynika, że decyzja być może zapadnie w marcu.

Reklama

Komentarze (6)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Max2015-02-07 00:35:46 z adresu IP: (192.197.xxx.xxx)
A kto glosowal na niego??????????
~ggggg2015-02-06 13:49:40 z adresu IP: (31.61.xxx.xxx)
Dutkiewicz zafundował Nam już dużo za DUUŻO
~Kasia2015-02-06 11:04:25 z adresu IP: (156.17.xxx.xxx)
Prezydent Dudkiewicz robi same " interesy życia " , puszcza nas z torbami , za rok podniesie opłaty za wodę itd
~MMM2015-02-06 10:16:38 z adresu IP: (178.180.xxx.xxx)
Czy wiadomo kto ma prawa majątkowe do zdjęć? Możliwe że trzeba będzie płacić za każdą wystawę. Interes życia zrobił Dutkiewicz. Najpierw hodowla żab przy stadionie teraz to.
~pol2015-02-06 09:03:02 z adresu IP: (217.237.xxx.xxx)
Dutkiewicz bawi się w szejka naszymi pieniędzmi, a to klub piłkarski, a to inwestycje w dzieła sztuki... co za dno.
~Facet2015-02-06 08:14:25 z adresu IP: (156.17.xxx.xxx)
A mnie interesuje sama MM a nie jej zdjęcia. Jaki jest stan zwłok MM?