Klapa typu super-hiper-extra-lux (PRZEGLĄD PRASY)

Wacław Sondej | Utworzono: 2015-02-13 07:18 | Zmodyfikowano: 2015-02-13 07:15
Klapa typu super-hiper-extra-lux (PRZEGLĄD PRASY) - fot. archiwum prw.pl
fot. archiwum prw.pl

Co prawda Rzeczpospolita pisze, że dzięki porozumieniu w Mińsku "Ukraina łapie oddech", że "Zachód uratował kraj przed bankructwem", ale jednocześnie ta sama Rzepa w innym miejscu nie ukrywa, że dokumenty z Mińska są bombą z opóźnionym zapłonem. A w ogóle ta "ugoda jest chwiejna" dodaje Wyborcza. Bo "Zachodowi chodziło o święty spokój" - ocenia w Rzeczpospolitej Bogdan Klich - były minister obrony narodowej.

Tyle międzynarodówki, teraz przejdźmy do naszej chaty, która wciąż, jeszcze, choć nie wiadomo jak długo, jest z kraja. Słyszeli państwo z pewnością o tym wielkim, innowacyjnym, wybiegającym w przyszłość, wizjonerskim i wyjątkowym projekcie stworzenia za 66 milionów złotych superhiperextralux dolnośląskiego portalu internetowego. No. Właśnie ta nasza niedoszła duma idzie do kosza. Wyborcza Wrocław pisze, że zarząd województwa nagle i niespodziewanie dojrzał do decyzji, aby zerwać kontrakt i dać spokój. Zaskoczeni? Ja też, jako pompowany i nadmuchiwany wizjonerstwem tych, którzy projekt lansowali. Z tej sumy aż 56 milionów miało pochodzić z dotacji unijnej. Co prawda są zapewnienia, że będą starania by, być może, udało się te kwotę przeflancować na inne cele, ale jakoś mgliście to wygląda. No to o co chodzi? Ano może chodzi o to, że nie chodzi o to, tylko całkiem o co innego. O ogólny bałagan, brak kompetencji i takie tam nieduperele. O to, że panowie myślami są już całkiem gdzie indziej. Taka jest diagnoza Arkadiusza Franasa z Gazety Wrocławskiej.

Mam nadzieję, że szef Wrocławskiej trochę, jak to w felietonie, przerysował, bo jeśli nie, to biada nam, biada. Otóż Franas bez ogródek pisze - i tu będą cytaty, że "za Protasiewicza w dolnośląskiej Platformie ewolucja przeszła w degradację". Zdaniem Franasa, typy personalne Jacka Protasiewicza dotyczące głównych administratorów regionu były - mówiąc delikatnie - nietrafione. W Urzędzie Marszałkowskim wciąż trwają tasowania i przymierzanie kolejnych kolegów do stołków. A w ogóle, to nastrój jest taki że, "aby do wyborów parlamentarnych", kiedy to całe towarzystwo przeniesie się na listy kandydackie do Sejmu. A wszystko to z tego, że Protasiewicz jest słabym liderem i to z tych, co pojawia się i znika, z naciskiem na znikanie (cytuję wciąż Gazetę Wrocławską). Tytuł tekstu jest taki: "Jacek Protasiewicz i spółka powoli niszczą samorząd. Bo zwycięstwo to jeszcze za mało. Wróci gajowy?"

A gajowy chyba ma teraz co innego na głowie. W każdym razie nasłuchiwałem z rana i nie słyszałem, by jechał do nas jakiś czołg z flagą gajowego a kierowany przez tankistę z ukraińskim akcentem.

Do usłyszenia się z Państwem...


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~papa2015-02-13 21:41:36 z adresu IP: (31.61.xxx.xxx)
nie POdniecaj się tak i zmieniaj pieluchomajtki