ESK 2016: San Sebastian lepsze od Wrocławia? (PORÓWNUJEMY)

Piotr Kaszuwara | Utworzono: 2016-02-18 07:49 | Zmodyfikowano: 2016-02-18 07:53
ESK 2016: San Sebastian lepsze od Wrocławia? (PORÓWNUJEMY) - fot. Andrzej Owczarek
fot. Andrzej Owczarek

Bez wątpienia Europejska Stolica Kultury we Wrocławiu to większy rozmach niż w San Sebastian. Duże koncerty, festiwale, bardzo liczne konferencje - to nasza wizytówka.

San Sebastian postanowiło zamiast tego wyjść od elit do ludzi. Dlatego jedną z wystaw jest przechadzka po historii zup świata, od Warhola do starożytności czy przechadzka dla kilkuset osób po 600 kilometrach ścieżek prowadzących przez kraj Basków. Tam zaledwie na kilka wydarzeń kulturalnych 2016 roku trzeba kupować bilety - mówi Fernando Alvarez Busca z departamentu komunikacji ESK w San Sebastian:

Kraj Basków stawia na historię, demokrację i łączenie się kultur na mocno podzielonym separatystycznymi dążeniami terenie. W związku z ESK San Sebastian wspiera także prawa człowieka, feminizm oraz solidarność.

(fot. Marcin Walencik)

We Wrocławiu mamy sporo płatnych imprez, a w San Sebastian tylko na trzy w ciągu całego roku trzeba kupić bilety.

(fot. Marcin Walencik)

Obcojęzyczna strona internetowa wrocławskiego ESK nie działa dobrze, a wiele wydarzeń nie jest wymienionych po angielsku i po niemiecku. Dyrektor ESK, Krzysztof Maj dowiedział się o tym od Radia Wrocław:

Strona Hiszpanów jest przetłumaczona w całości na 4 języki.

Posłuchaj całej rozmowy z Krzysztofem Majem:

Do obsługi strony internetowej we Wrocławiu zaangażowane są na stałe dwie osoby, a dodatkowo do przekładania artykułów na inne języki zatrudniane są biura tłumaczeń. W San Sebastian jest podobnie.

Wrocławskie ESK to przede wszystkim próba pokazania wielokulturowości i złożonej historii miasta. W San Sebastian idea jest podobna. Imprezy, to przede wszystkim próba opowiedzenia o Kraju Basków. W szkołach z kolei prowadzone są między innymi warsztaty na tematy związane z demokracją, feminizmem, równością i solidarnością.

Reklama