Żołnierze Wyklęci: Orlik, Warszyc, Łupaszka, Zapora, Inka, Ogień i inni

Piotr Kaszuwara | Utworzono: 2016-02-28 17:20 | Zmodyfikowano: 2016-02-28 17:20
Żołnierze Wyklęci: Orlik, Warszyc, Łupaszka, Zapora, Inka, Ogień i inni - mat. IPN. Żołnierze z I batalionu 27 pp - sierpień 1944 r. (Fot. MR)
mat. IPN. Żołnierze z I batalionu 27 pp - sierpień 1944 r. (Fot. MR)

Kiedy z kraju odszedł jeden okupant, pojawił się kolejny - mówili uczestnicy spotkania pod Namiotami Wyklętych. - Przez stawiany opór i konspiracyjną walkę Żołnierze Niezłomni zostali skazani na zapomnienie przez komunistyczną propagandę, aż do lat 90-tych. Dziś przywracamy ich pamięć.

- Świadków, którzy pamiętają czasy leśnych partyzantów jest coraz mniej, przyznaje Ilona Gosiewska, organizatorka dzisiejszych spotkań w "Namiotach Wyklętych" przy placu Strzeleckim we Wrocławiu:

Historię antykomunistycznej polskiej partyzantki, można było poznawać w specjalnych namiotach do godziny 16. Było również spotkanie z Henrykiem Atemborskim, pseudonim Pancerny i ze Stefanem Siejką, jednym z tzw. Jaworzniaków. Nazwa pochodzi od więzienia w Jaworznie, w którym młodzi partyzanci byli przetrzymywani.

W ostatni weekend przed 1 marca, czyli świętem Żołnierzy Wyklętych organizowanych było wiele imprez ku czci zamordowanych i zapomnianych, antykomunistycznych partyzantów. Wszystko po to, żeby pamiętać o bohaterach:

- Walczyli za nas przede wszystkim. Poświęcili życie, rodzinę, wolność. To nasza historia, a żołnierze, którzy to wszystko pamiętają jeszcze żyją i mówią, więc warto przyjść posłuchać - zachęcali uczestnicy.

Posłuchaj jednej z piosenek Żołnierzy Wyklętych. Słowa: Czesław Kałkusiński, ps. Czechura:

Pobiegli by uczcić pamięć Żołnierzy Wyklętych

W biegu Tropem Wilczym ścigało się 300 osób. Jak podkreślali ten bieg to nie tylko wysiłek fizyczny, ale również możliwość oddania hołdu bohaterom. Długość trasy to 1963 metry, czyli symboliczna data śmierci ostatniego Żołnierza Wyklętego Józefa Franczaka ps. Lalek.

Każdy biegacz miał specjalną koszulkę z wizerunkami Żołnierzy Niezłomnych. - Nie ma żadnych barier wiekowych, przyznaje prezes Stowarzyszenia Odra-Niemen Ilona Gosiewska. 

Ostatni Żołnierz Wyklęty zginął w 1963 roku z rąk władz komunistycznych, po kilku latach ukrywania się. Święto pamięci poległych partyzantów obchodzone jest od 5 lat. 

W czasach komunizmu, propaganda państwowa nazywała partyzantów "bandami reakcyjnego podziemia". Wielu z nich po upadku Muru Berlińskiego otrzymało pośmiertnie najwyższe odznaczenia państwowe. Pierwsi z rąk Lecha Wałęsy, a kolejni od Lecha Kaczyńskiego.

Uczyli się o Żołnierzach Wyklętych poprzez przygodę

Uczestnicy olimpiady "Zwolnieni z teorii" zorganizowali w I LO we Wrocławiu grę miejską pod tytułem "Zapomniani bohaterowie". Zainteresowanych historią i przygodą było kilkudziesięciu i każdy przyszedł z jednym celem: dowiedzieć się więcej o Żołnierzach Wyklętych:

Reklama

Komentarze (4)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Wenden Wrocław 2018-02-25 17:52:59 z adresu IP: (176.120.xxx.xxx)
Śmierć wrogom ojczyzny
~jacsze2016-09-14 10:40:23 z adresu IP: (94.254.xxx.xxx)
To były trudne czasy, trzeba o Nich pamiętać, to byli dzielni ludzie, bez względu na to co o nic pisano co prawdą a co kłamstwem jest. Odwaga, niezłomność nawet gdy popełnili błąd szacunku wymagają. Łatwo teraz oceniać gdy się jest w domu ciepłym
~michal kruczi krutak2016-03-02 09:30:13 z adresu IP: (31.179.xxx.xxx)
powinni uczyc o nich w szkołach hanba dla w byłych władz ze dopiero 70 lat po wojnie dwiadujemy sie nich i ich odwadze mi mama opowiada o nich a jej muwił jej ojciec muj pradziadek zginoł w katyniu nikt niewie gdzie sowieccy bandyci go pochowali pamietajmy o nich
~jacek k2018-02-01 13:40:31 z adresu IP: (188.252.xxx.xxx)
a babcia ich znała i opowiadała , że to największa bandziorka był - fakt powinni uczyć o tych bandytach ile oni Polakow wymordowali