Euro 2016: Portugalsko-węgierski spektakl i... cała reszta (SKRÓTY)

Bartosz Tomczak | Utworzono: 2016-06-23 07:33 | Zmodyfikowano: 2016-06-23 07:33

Węgry - Portugalia 3:3. Gdyby ktoś przed Euro obstawiał, że w tym meczu padnie sześć goli, to chyba każdy obstawiałby strzelecką kanonadę Cristiano Ronaldo i spółki. Do zera? Do jednego? Dobrze, góra 4:2. Tymczasem okazało się, że sensacja wisiała w powietrzu. Madziarzy trzykrotnie prowadzili, ale za każdym razem Portugalia odpowiadała. To był zdecydowanie najlepszy mecz na tym turnieju.

Islandia - Austria 2:1. Obie drużyny walczyły o awans, choć tak naprawdę Islandczykom wystarczył remis. Zgarnęli jednak całą pulę, po tym jak w końcówce Austria, dla której liczyło się tylko zwycięstwo, zagrała va banque.

Do drugiej fazy turnieju awansowały reprezentacje Węgier, Islandii i Portugalii (dokładnie w takiej kolejności w tabeli).


Mecze grupy F zaostrzyły nasze apetyty przed wieczornymi spotkaniami w stawce oznaczonej literą E. Grad bramek? Nawet nie kapuśniaczek. Pewni awansu Włosi przegrali z Irlandczykami 0:1

Także w drugim meczu padł tylko jeden gol. Belgia przypieczętowała awans zwycięstwem nad Szwecją 1:0.

 

W 1/8 finału zameldowali się zatem Włosi, Belgowie i Irlandczycy, którzy z trzeciego miejsca wskoczyli do kolejnej fazy turnieju.

Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~kneo2016-06-23 18:18:19 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
Droga redakcjo! Filmy które zostały tutaj udostępnione, zostały zablokowane przez YouTube. Pozdrawiam