Wrocław z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem na świecie. Przebiliśmy Pekin

Piotr Kaszuwara | Utworzono: 2017-02-15 18:26 | Zmodyfikowano: 2017-02-15 18:26
Wrocław z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem na świecie. Przebiliśmy Pekin - fot. TUMW
fot. TUMW

Otóż, jak zauważyli aktywiści z Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia, przez chwilę Wrocław w niechlubnym rankingu airvisual.com wyprzedził nawet uwaga, chiński Pekin zostawiając daleko w tyle Katowice czy Poznań.

Tzw. AQI, czyli Air Quality Index wskazujący właśnie na jakość powietrza w danym miejscu dawał naszemu miastu wskaźnik 312, czyli o 15 punktów więcej niż stolica Chin. Teraz atmosfera już się poprawiła, ale Wrocław nadal znajduje się wśród 10 najbardziej zanieczyszczonych miast na omawianej liście.

Smog we Wrocławiu. Naukowcy badają, jak bardzo nam szkodzi

Naukowcy z Uniwersytetu Medycznego oraz Uniwersytetu Wrocławskiego sprawdzają, na co chorują wrocławianie i w jakim stopniu smog unoszący się nad miastem, ma wpływ na schorzenia.

Jak tłumaczy dr Tomasz Zatoński, specjalista otolaryngolog, który prowadzi owe badania, nakładane na siebie będą mapy zanieczyszczeń powietrza oraz chorób, które trapią okolicznych mieszkańców:

- Interesuje nas Wrocław i Dolny Śląsk. Na początku interesujemy się dwoma miejscami: terenem całego miasta, oraz gminą Żórawina, która została dobrze zdiagnozowana, wiemy na co chorują mieszkańcy Żórawiny, możemy korelować miejsce ich zamieszkania z dystrybucją zanieczyszczeń na terenie tej miejscowości - tłumaczy doktor Zatoński.

Statystycznie w Polsce z powodu chorób powodowanych smogiem umiera około 40 tysięcy osób. Wciąż jednak wiemy jeszcze mało na temat realnej korelacji między jakością powietrza a chorobami. Naukowcy badają również, co Dolnoślązacy wiedzą na temat smogu. W internetowym formularzu, doktoranci pytają między inny o to, skąd bierze się smog, jaki wpływ na nasze zdrowie ma zanieczyszczenie powietrza oraz co robić, gdy poziomy jakości powietrza są przekroczone.

Zanieczyszczenie powietrza we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku - ankieta

Radio Wrocław, wspólnie z ekologami z Dolnośląskiego Alarmu Smogowego mierzy jakość powietrza w regionie. Ze specjalnym pyłomierzem pojechaliśmy dziś do Wlenia.

Czytaj więcej o pyłomierzu:

Pyłomierz przyjechał do Wlenia [FOTO]

„Dolny Śląsk bez smogu” w Strzegomiu [WYNIKI POMIARÓW]

Sprawdzamy jakość powietrza w Kamiennej Górze [FILM]

Mierzymy jakość powietrza w Kowarach

Zbadamy powietrze, którym oddychasz [FORMULARZ, WIDEO]

Reklama

Komentarze (8)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~foto spryciarze2018-02-26 21:00:55 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Widać, że reporter sam specjalnie nadymił wrzucając jakiś zawilgocony miał na żar paleniska żeby mógł zrealizować swoją fotkę i wziąć kasę.
~praktyk2017-10-25 10:17:01 z adresu IP: (77.254.xxx.xxx)
Trzeba zacząć od tego, że użytkownicy nie potrafią palić w piecach ! przecież z powodzeniem można spalać węgiel metodą "od góry" bardzo czysto w tradycyjnych piecach. I tak: Ładujemy wyczyszczony piec węglem aż po dolną krawędź otworu zasypowego. Ustawiamy na wierzchu stosik drewienek jak najbliżej kanału wylotu spalin w górnej ścianie pieca które zapalamy, tak aby gazy i dymy w tym miejscu od razu dobrze się dopalały. Bardzo istotne jest wtedy doprowadzenie do paleniska odpowiedniej ilości nawiewanego ciągiem powietrza poprzez uchylenie klapki i w górnych drzwiczkach. Możemy zaobserwować na tym etapie trwającym od kilkunastu do kilkudziesięciu minut jak wydajnie spala się intensywnym płomieniem tlenek węgla. W tym czasie nasz piec szybko osiągnie temperaturę wody powyżej 50-60 stopni, zdajemy się na pracę wcześniej ustawionego miarkownika ciągu, który jest bardzo pomocnym urządzeniem regulującym znakomicie pracę tradycyjnego kotła odpowiedzialnym za dozowanie powietrza nawiewowego. Dzięki miarkownikowi ciągu mamy spokój ze skokami temperatury, nasz kocioł pracuje przez co najmniej kilkanaście godzin bardzo stabilnie, zaś po uzyskaniu temperatury optymalnej sprawności emisja dymów praktycznie nie istnieje. Dodatkowo zastosowanie miarkownika ciągu pozwala na zaoszczędzenie nawet 50% opału. https://youtu.be/ZWSvvpwKP-0
~Maniek 2017-09-13 18:40:58 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
Przestańcie ludzie pisać na temat smogu jak byście nie palili plastikowych butelek w piecach to by nie było smogu
~kaktus2017-02-16 17:34:14 z adresu IP: (176.221.xxx.xxx)
Proponuję środki z BO miasta Wrocław przeznaczyć na przymusową wymianę palenisk węglowych ,wysokie kary za palenie syfu, częste patrole na ulicach domków jednorodzinnych . A samochody to promil w problemie...
~borus2017-02-15 22:15:14 z adresu IP: (79.110.xxx.xxx)
Rano powinny jeździć pomywaczki i spłukiwać kurz z dymiących kominów, bo ruch samochodowy wzbija ten zalegający osad. Do tego dochodzi większa ilość spalin z setek samochodów rozgrzewających silniki przed jazdą. Poprawić zielone fale w mieście, żeby samochody nie stały na skrzyżowaniach - zwykle na każdym.Architekta miejskiego wyedukować ws przewietrzania miasta - o tym nie wie.
~alina2017-02-16 00:27:59 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
Panie, jest 27 minut po północy, norma dopuszczalnego stężenia pylu zawieszonego przekroczona 600 razy przy szczatkowym ruchu samochodowym przy stacji pomiarowej na Korzeniowskiego. Syf w powietrzu to bardziej zasługa tego czym palą w piecach ludzie, nie mówię że auta się nie przyczyniają ale głównym winowajcą tu też nie są
~filtr2017-02-15 19:34:33 z adresu IP: (62.87.xxx.xxx)
Dobrze, że w końcu ktoś uświadamia ludziom czym oddychają.
~Skytax2017-02-16 13:37:25 z adresu IP: (94.254.xxx.xxx)
Chodzi o to by mieszkancom spowolnic komunikacje autem,ograniczyc przepustowosc i wowczas wiekszosc podziwic bedzie stolice dluzej wdychajac to co mamy...