Na pewno będą emocje. Śląsk zagra na wyjeździe z Piastem

Bartosz Tomczak | Utworzono: 2017-05-06 11:30 | Zmodyfikowano: 2017-05-06 07:00

Po zeszłotygodniowej porażce z ostatnim w lidze Górnikiem Łęczna 0:2, Śląsk praktycznie wyczerpał limit błędów w grupie spadkowej. Potknięcie w Gliwicach może oznaczać, że drużyna z naszego regionu znajdzie się na miejscach, które w tabeli oznacza się na czerwono. Sama porażka z Piastem nie spowoduje jeszcze takiego osunięcia się w stawce – aktualnie Śląsk jest dwunasty – ale stałoby się tak gdyby do kompletu w poniedziałek Arka zremisowała z Cracovią. To czarny scenariusz, którego jednak we Wrocławiu nikt nie bierze pod uwagę. Piłkarze Jana Urbana jadą do Gliwic walczyć na noże.

Piast to ciężki rywal. W ostatnim meczu u siebie – jeszcze przed podziałem tabeli – sprawił mnóstwo problemów Jagiellonii Białystok. Lider co prawda wygrał w Gliwicach 1:0, ale gdyby gospodarze mieli lepiej nastawione celowniki doszłoby do sensacji. Śląskowi w tym sezonie ciężko grało się przeciwko drużynie, którą aktualnie prowadzi Dariusz Wdowczyk. W pierwszej rundzie wydawało się, że wrocławianie przywiozą z wyjazdu trzy punkty, bo objęli prowadzenie w 90 minucie po rzucie karnym wykonanym przez Kamila Bilińskiego. Zamiast tego skończyło się jednak remisem bo w 94 minucie do siatki trafił Hebert. Z kolei u siebie Śląsk przegrał z Piastem 3:4. W pierwszej połowie tego spotkania nie działo się absolutnie nic. Druga część meczu była jednym z najlepszych momentów tego sezonu. Kibice we Wrocławiu zobaczyli wtedy sześć goli. Koncertowo grał Gerard Badia, który popisał się hat-trickiem. Dwa gole zdobył Robert Pich.

Śląsk zagra w Gliwicach także o przerwanie złej passy z Piastem. Odkąd ten zespół awansował do Ekstraklasy w sezonie 2012/2013 wrocławianie jeszcze ani razu nie zdobyli z nim na wyjeździe kompletu punktów.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.