Ekstraklasa: Śląsk podejmie Cracovię. Zagłębie jedzie do mistrza

Bartosz Tomczak | Utworzono: 2018-07-21 07:21 | Zmodyfikowano: 2018-07-21 07:23

Wydarzeniem meczu w stolicy regionu może być pierwszy w historii Ekstraklasy występ Irańczyka. Farshad Ahmadzadeh to 25-letni skrzydłowy, były młodzieżowy reprezentant swojego kraju. W Iranie grał w jednym z czołowych klubów - Persepolis i występował w Azjatyckiej Lidze Mistrzów. Teraz to doświadczenie ma zaprezentować w naszej Ekstraklasie. Śląsk prezentując nowego piłkarza w formie wideo użył motywu z kultowej gry Prince of Persia. Kibice liczą, że zawodnik na którego imieniu i nazwisku łamać język będą sobie komentatorzy, zasłuży na pseudonim - Książę Persji.

Poza Ahmadzadehem Śląsk wzmocnili zawodnicy z pierwszej i drugiej ligi, ale żaden z nich nie wystąpi w podstawowej jedenastce. Zagra za to obrońca Wojciech Golla, który wraca do Ekstraklasy po kilku latach spędzonych w lidze holenderskiej.

Wrocławski zespół liczy na awans do górnej ósemki, podobne cele, a może nawet i wyższe stawia przed sobą Cracovia. Zespół Michała Probierza w tym roku kalendarzowym jest jedną z najlepszych polskich drużyn. Problem jednak w tym, że w nowym sezonie będzie musiał sobie radzić bez Krzysztofa Piątka, który z 21 golami był najlepszym krajowym strzelcem Ekstraklasy. Siłę ofensywną Cracovii ma za to wspomóc Marcin Budziński. Ofensywny pomocnik wraca do klubu po roku spędzonym w australijskim Melbourne City.

fot. slaskwroclaw.pl

Przed dużo trudniejszym zadaniem stanie dziś Zagłębie. Zespół z Lubina o punkty powalczy z mistrzem Polski. Legia przed sezonem postanowiła solidnie się wzmocnić sięgając po najlepszego piłkarza poprzedniego sezonu i króla strzelców rozgrywek - Carlitosa. Hiszpański napastnik ma jednak zacząć mecz na ławce, a w pierwszym składzie zobaczymy inny nowy nabytek - Jose Kante. Ściągnięty z Wisły Płock napastnik też wie jak trafić do siatki. Zresztą zarówno Carlitos jak i Kante zdobyli już gole w tym sezonie - w środku tygodnia przyczyniając się do wyeliminowania irlandzkiego Cork City w eliminacjach Ligi Mistrzów.

Zagłębie tak znanych piłkarzy nie ściągnęło, choć jeden z nich ma przeszłość w Champions League. To Damjan Bohar - 27 letni skrzydłowy ściągnięty z Mariboru. Słoweniec w barwach tej drużyny zanotował aż 12 występów w najlepszych klubowych rozgrywkach na świecie. Zagłębie powinno zacząć mecz z Legią w dobrze znanym z poprzedniego sezonu ustawieniem - w bramce z objawieniem wiosny Dominikiem Hładunem i w ataku z Jakubem Maresem, który wiosną nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań strzelając tylko 4 gole w 15 spotkaniach.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.