Technicy farmacji z Dolnego Śląska wyjdą na ulice w Warszawie

Piotr Słowiński/PP | Utworzono: 2018-09-11 11:45 | Zmodyfikowano: 2018-09-11 11:45
Technicy farmacji z Dolnego Śląska wyjdą na ulice w Warszawie -

Jak mówi Agata Link ze Związku Techników Farmacji, techników już się nie kształci, a mogą stracić prawa do wydawania leków czy udzielania porad w aptekach: 

Technicy uważają, że to zamach na ich uprawnienia, mówi Agata Link ze Związku Zawodowego Techników Farmacji RP:

Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że nie ma planów odbierania uprawnień technikom farmaceutycznym. W odpowiedzi na pytania Radia Wrocław dyrektor Biura Prasy i Promocji w ministerstwie Krzysztof Jakubiak napisał, że wprowadzenie nowego zawodu farmaceutycznego “nie ogranicza praw nabytych techników farmaceutycznych, którzy już posiadają tytuł technika farmaceutycznego lub uzyskają go na dotychczasowych zasadach. W związku z powyższym osoby te wykonują i będą wykonywać swój zawód na dotychczas obowiązujących zasadach”. Technicy jednak w te zapewnienia nie wierzą, domagają się gwarancji i dlatego wyjdą na ulicę. W Polsce jest ich około 40 tysięcy. Do stolicy pojedzie także silna reprezentacja techników farmacji z Dolnego Śląska.


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~NiebieskiTramwaj2018-09-11 13:14:02 z adresu IP: (77.114.xxx.xxx)
odbierzmy wszystko wszystkim - idąc tym tropem myślenia (stetryczałej izby aptekarskiej myślącej w kategoriach przedwojennych) sprawiedliwie byłoby zlikwidować, czy "wygasić" zawody: techników budowlanych, felczerów, pielęgniarek, mechaników, drukarzy, techników ekonomistów, elektroników, elektryków, itp, itd. Wszystko po to, aby zaspokoić ego wielkości kosmosu magistrów farmacji, inżynierów, lekarzy, itp.,bądź co najmniej ich organów przedstawicielskich. Wiem, wiem, nie wszyscy z nich tak myślą. Ale to nie zmienia faktu, że techników farmacji się de facto wyrzuca z zawodu na zbity pysk i że to początek zmian na szerszą skalę. Uregulujmy na koniec ustawą komu wolno oddychać a komu nie... Qvo vadis Polsko...