Trzy spotkania z udziałem dolnośląskich szczypiornistów i szczypiornistek

| Utworzono: 2019-04-24 06:52 | Zmodyfikowano: 2019-04-24 06:54

Trzecia kolejka rundy spadkowej skojarzyła drużyny z Lubina i Kalisza. O godzinie 18:00 w hali RCS piłkarze ręczni Zagłębia podejmować będą Energę MKS. Po dwóch kolejkach tylko jedna drużyna pozostaje bez punktów – niestety jest to Zagłębie Lubin. Miedziowi w dwóch meczach zaliczyli dwie przegrane, najpierw niespodziewaną z Arką Gdynia, a następnie w Gdańsku z Wybrzeżem. Tym samym po wyzerowaniu punktów lubinianie zamykają ligową stawkę.

Na przeciwnym biegunie znajdują się najbliższy rywale Miedziowych. Energa wygrała dwa domowe mecze – z Wybrzeżem Gdańsk i Stalą Mielec i liderują w grupie spadkowej. Zespoły walczą o miejsca 9-14 i każdy punkt jest niezwykle ważny w kontekście nie tylko walki o dziewiątą lokatę, ale także uniknięcia dwóch ostatnich miejsc w tabeli, czyli barażowego i spadkowego. Energa Kalisz w rundzie zasadniczej zajęła niższe miejsce od Zagłębia. W bezpośrednich meczach zespoły zdobywały po 3 punkty – Zagłębie wygrało w Kaliszu, Energa w Lubinie.

Półmetek drugiej części sezonu osiągną dziś zespoły kobiecej superligi. W rywalizacji w szóstkach (o utrzymanie gra o jeden zespół mniej) odbędzie się 27. kolejka, ostatnia w 3. rundzie rozgrywek. KPR Gminy Kobierzyce podejmie AZS Koszalin. Spotkanie rozpocznie się o godz. 18.00.

Po złym początku rywalizacji w szóstkach, akademiczki przełamały się w poprzedniej serii, pokonując u siebie Pogoń Szczecin 30:27. Przy przegranych Startu Elbląg i naszego KPR Kobierzyce, pozwoliło to na złapanie oddechu i powiększenie przewagi w tabeli nad m.in. ekipą z Dolnego Śląska. KPR traci już do AZS aż 11. punktów. Zespół z Koszalina nie jest idealnym rywalem dla KPR. W tym sezonie AZS pokonał piłkarki z Kobierzyc zarówno u siebie (33:28), jak i na wyjeździe (18:17).

Trudne zadanie czeka dziś także szczypiornistki KPR Jelenia Góra. Drużynę czeka od 18.00 wyjazdowa konfrontacja z Ruchem Chorzów. Choć wiemy, że o komplet punktów będzie niezwykle ciężko, faworytem wydaje się zespół z Dolnego Śląska.

Optymizm w sercach kibiców z naszego regionu pojawia się po pierwszych konfrontacjach obu zespołów w tym sezonie. Jeleniogórzanki wygrały pierwsze starcie w Chorzowie 31:21, prezentując bardzo dobry szczypiorniak i będąc o klasę lepszym od swoich rywalek. U siebie też nie pozostawiły złudzeń. Odprawiły ekipę z Chorzowa wygrywając 30:22. Czy tym razem będzie podobnie? Mocno trzymamy kciuki za drużynę z naszego regionu, która znów dzielnie walczy o pozostanie w superlidze.

Reklama