Dobre otwarcie roku. CCC Polkowice pewnie wygrywa w Sopocie

, PAP | Utworzono: 2020-01-05 07:20 | Zmodyfikowano: 2020-01-05 07:21

- Rozegraliśmy dwie różne połowy, z czego druga była znacznie słabsza. Po przerwie, przez świąteczną pauzę, zabrakło nam trochę kondycji - przyznał po wygranym w Sopocie meczu ekstraklasy z AZS Uniwersytetem Gdańskim 88:57 trener koszykarek CCC Polkowice Maros Kovacik.

Na początku października zawodniczki AZS Uniwersytetu Gdańskiego przegrały w Polkowicach 50:90 i w sobotnim rewanżu ponownie uległy mistrzyniom Polski – tym razem 57:88.

Początek spotkania zapowiadał jednak pogrom gospodyń – w pierwszej kwarcie zdobyły zaledwie sześć punktów, natomiast przez prawie sześć minut drugiej nie zdołały powiększyć swojego dorobku i w 16. minucie przegrywały 6:42.

W dodatku tuż przed przerwą gdańszczanki straciły Angelikę Kuras (w jednym ze starć doznała rozcięcia łuku brwiowego), ale w drugiej połowie wypadły zdecydowanie lepiej. Nie był to już mecz do jednego kosza, bo podopieczne trenera Włodzimierza Augustynowicza wygrały tę część 41:38.

- Kibice mogli zobaczyć dwie różne połowy w naszym wykonaniu. W pierwszej wszystko wyglądało tak jak powinno. Zagraliśmy bardzo dobrze, agresywnie, z naciskiem na zbiórkę i szybki atak. W drugiej odsłonie zabrakło nam koncentracji, a także kondycji. Dla nas świąteczna przerwa w lidze trwała 2,5 tygodnia, dziewczyny wyjechały w tym czasie do domu i po powrocie odbyliśmy tylko trzy treningi. Chciałbym także podkreślić, że pomimo słabszej pierwszej połowy, gdański zespół nie poddał się i walczył do końca – skomentował trener CCC Maros Kovacik.

W ekipie beniaminka, który poniósł komplet 13 porażek, zadebiutowały dwie zawodniczki – 28-letnia Tierra Ruffin-Pratt i młodsza o sześć lat Anna Paczurina. Amerykanka z 17 punktami okazała się najskuteczniejszą koszykarką swojej drużyny, natomiast Rosjanka do 9 „oczek” dodała 12 zbiórek, z czego cztery w ataku.

- To są wartościowe koszykarki, ale trenują z nami dopiero od kilku dni i w tak krótkim okresie nie da się zbudować zespołu. W pierwszej połowie przeciwnik nas obnażył, ale na szczęście po przerwie wypadliśmy zdecydowanie lepiej. Wierzę, że zdołamy się utrzymać, jednak czas nie jest naszym sprzymierzeńcem. Mamy tylko tydzień, aby odpowiednio przygotować się do bardzo ważnego następnego spotkania – podkreślił Augustynowicz.

Punkty dla CCC Polkowice: Denesha Stallworth 29, Artemis Spanou 20, Ana Maria Filip 19, Maria Conde 10, Weronika Gajda 5, Miljana Bojović 5.

Punkty dla AZS Uniwersytet Gdański: Tierra La She Ruffin-Pratt 17, Gabrielle Rae Ortiz 11, Paulina Kuras 10, Anna Pachurina 9, Olena Samburska 7, Jastina Kosalewicz 3.