Derby Dolnego Śląska niespodziewanie dla Ślęzy Wrocław

MH, PAP | Utworzono: 2021-10-31 20:11

Już pierwsza kwarta pokazała, że wicemistrzynie Polski nie będą miały łatwej przeprawy ze Ślęzą, a później nieoczekiwanie to wrocławianki dyktowały warunki na boisku. W trzeciej kwarty zespół trenera Rusina prowadził już 52:43.

- Nie gra się łatwo przeciwko strefie, a w dodatku nie weszłyśmy dobrze w mecz. Dopiero gdzieś tak od połowy trzeciej kwarty zaczęłyśmy grać swoją koszykówkę. To było jednak już za późno. Derby rządzą się swoimi prawami i mieliśmy tego dowód dzisiaj. Gratuluję Ślęzie – powiedziała po meczu rozgrywająca BC Polkowice Weronika Gajda.

W podobnym tonie wypowiadał się trener Karol Kowalewski, który przyznał, że jego zespół nie realizował przedmeczowych założeń.

- Ostrzegałem moje zawodniczki, że to nie będzie łatwy mecz. Ślęza miała plan na ten mecz i konsekwentnie go realizowała. My natomiast nie realizowaliśmy naszych założeń i skończyło się to naszą porażką. Ślęza wygrała zasłużenie, bo rozegrała bardzo dobry mecz – dodał szkoleniowiec wicemistrzyń Polski.

Przyjezdne zdołały jednak jeszcze odrobić straty w czwartej kwarcie i doprowadzić do dogrywki, ale w niej ponownie inicjatywę przejęły wrocławianki i wygrały spotkanie 83:78.

- Może nie widać tego po mnie, ale bardzo się cieszę z tej wygranej. Dużo mnie to spotkanie kosztowało. Mieliśmy plan na ten mecz i go zrealizowaliśmy. Musieliśmy zaryzykować, bo mieliśmy świadomość, że z takim zespołem jak Polkowice nie możemy grać otwartej koszykówki. Gratulacje dla mojego zespołu, bo pokazał klasę. Cieszymy się, bo pokazaliśmy, że potrafimy wygrywać nawet z tuzami ligi – powiedział po spotkaniu Rusin.

Jedną z bohaterek w Ślęzie była Julia Drop, która zdobyła 24 punkty i miała sześć asyst. Po spotkaniu przyznała, że mecz z Polkowicami kosztował ją dużo siły.

- Przede wszystkim czuję się zmęczona, a później szczęśliwa. Nie było dzisiaj w naszym zespole ani chwili zwątpienia. Jak któraś z dziewczyn miała słabsze chwile, wchodziła inna i brała na swoje barki ciężar gry. To był bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu – podsumowała koszykarka.

Ślęza Wrocław – BC Polkowice 83:78 po dogrywce (18:20, 19:17, 17:12, 17:22, dogr. 12:7)

Punkty:

Ślęza Wrocław: Julia Drop 24, Dominique Wilson 22, Anna Jakubik 14, Patricia Bright 13, Wiktoria Kuczyńska 5, Karolina Stefańczyk 5, Monika Jasnowska 0;

BC Polkowice: Feyonda Fitzgerald 22, Sasa Cado 15, Weronika Gajda 12, Stephanie Mavunga 11, Artemis Spanou 7, Klaudia Gretchen 7, Bożena Puter 3, Weronika Telenga 1, Alicja Grabska 0

Element Serwisów Informacyjnych PAP
Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.