Ostatni tydzień na wypełnianie ankiet w sprawie Kolei Dużych Prędkości - mieszkańcy nie ustają w protestach

Martyna Czerwińska, MC | Utworzono: 2021-12-23 07:27 | Zmodyfikowano: 2021-12-23 07:30
Ostatni tydzień na wypełnianie ankiet w sprawie Kolei Dużych Prędkości - mieszkańcy nie ustają w protestach - Fot. Martyna Czerwińska
Fot. Martyna Czerwińska

Jeszcze tylko przez tydzień mieszkańcy gmin, przez które ma przebiegać Kolej Dużych Prędkości mogą wypełniać ankiety ze swoimi uwagami i propozycjami. Wciąż bowiem trwa dyskusja, którędy poprowadzić trasę nowego torowiska. Są 4 opcje. Niektóre zakładają wywłaszczenia - m.in mieszkańców Św. Katarzyny czy Chwałowic pod Jelczem-Laskowice, a niektóre poważną ingerencję w tereny Natura 2000. Jeśli zapadnie decyzja o tzw. pomarańczowym lub granatowym wariancie, wysiedlenia dotkną m.in znaną, 130-letnią restaurację Karczma Katarzyna w Św. Katarzynie. Współwłaściciel - Filip Leśniewski, mówi, że żadne odszkodowanie nie zrekompensuje poniesionych strat. - Jak wycenić 130-letnią tradycję? Jak wycenić rozpoczęcie życie od nowa, bo to nie tylko biznes, ale także nasz dom? Jeśli przeniesiemy restaurację nawet jedną czy dwie ulice dalej, nie mamy gwarancji, że będzie prosperowała tak samo. Jesteśmy za tym, by poprowadzić kolej przez tereny, na których nie mieszkają ludzie, albo mieszka ich możliwie najmniej. 

Przez cały grudzień regularnie protestowali też mieszkańcy Jelcza-Laskowic i okolic. Koordynator projektu z Centralnego Portu Komunikacyjnego - Jarosław Zwolski zapewnia, że ich głos będzie brany pod uwagę:

Pociągi mają się rozpędzać do 250 km/h, a docelowo 350 km/h. Dzięki temu trasę Wrocław-Warszawa pokonamy w niecałe 2h. -Dla mnie jako mieszkańca Wrocławia to duże ułatwienie. Niestety koszty takich inwestycji - dla dobra społeczeństwa, zawsze musi ktoś ponieść. Ale chcemy wypłacać odszkodowania z 10% nawiązką, mówi Jarosław Zwolski. protestujących te argumenty jednak nie przekonują. -Ile razy w ciągu ostatnich 5 lat jechałam do Warszawy? 2 ? Lepiej poprawić istniejące połączenia, zbudować równoległe tory, a nie wyznaczać zupełnie nowe trasy kosztem ludzi, czy lasów - mówią mieszkanki Chwałowic - Anna Kowal i Anna Drzewicka. Jeden z wariantów bowiem zakłada także wysiedlenia w ich wsi.

Ankiety można wypełniać do 31 grudnia. Budowa Kolei Dużych Prędkości ruszy w 2023 i potrwa 4 lata.

Posłuchaj całego programu:

 


Komentarze (5)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~KOLpK2021-12-23 10:51:59 z adresu IP: (77.111.xxx.xxx)
Komitet Obrony Lwówka przed Koleją wyraża swoje poparcie dla mieszkańców Jelcza-Laskowic. Tradycyjna kolej generuje bardzo dużo hałasu i odstrasza trzodę chlewną, a także turystów. My we Lwówku postawiliśmy na transport tani, ekologiczny i bezpieczny. Buduje się CYKLOSTRADA DOLNOŚLĄSKA, o którą od lat walczyli społecznicy. Lwówecka Kolej Konna inwestuje w tabor hybrydowy i stacje ładowania - na razie tylko we Wleniu, ale gdy DSDiK ukończy remont linii linii kolejowej Gryfów Śląski - Świeradów, kolejna stacja ładowania LKK powstanie również w Gryfowie, jest już przetarg. My nie pozwolimy sobie na zniszczenie przepięknej Doliny Bobru tradycyjnymi pociągami, którymi pojedzie najwyżej paru miłośników. Mieszkańcy Jelcza-Laskowic tak samo powinni walczyć o cichy transport i przyjazny środowisku, rolnikom i turystom.
~@ciekawski2021-12-23 18:24:18 z adresu IP: (5.62.xxx.xxx)
Może Rzecznik LKK potwierdzi, ale z archiwalnych nagrań dostępnych na YT wynika, że zaczątki LKK we Lwówku pojawiły się już długie lata wstecz: youtu. be/mCyI1HXjUDM
~ciekawski2021-12-23 17:36:45 z adresu IP: (83.4.xxx.xxx)
Co było pierwsze, LKK czy KOLpK? Czy te instytucje są jakoś powiązane kapitałowo?
~Rzecznik LKK2021-12-23 09:24:09 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
Z uwagi na duże zainteresowanie połączeniem reakcji: skup złomu -> Biedronka, my również uruchamiamy połączenie dużej prędkości (PDP). Do furmanki zaprzęgamy dodatkowego konia. Prędkość zestawu zwiększy się o 50%!
~beri2021-12-23 08:42:32 z adresu IP: (79.110.xxx.xxx)
- Na odcinku Bytom - Berlin przebudowano też ponad 400 km torowiska, zmieniając geometrię. Latający Ślązak jadąc testowo 17 lutego 1936 r. z Bytomia Berlina osiągnął niepobity dotychczas rekord 200 km na godz., a rok wcześniej na trasie Berlin - Hamburg „Latający Hamburczyk” osiągnął prędkość 205 km na godz