"Sutryk do roboty za 3 tysiące złotych". Opiekunowie DPS na sesji rady miasta

Joanna Jaros, mk | Utworzono: 2022-06-23 13:26 | Zmodyfikowano: 2022-06-23 13:27
"Sutryk do roboty za 3 tysiące złotych". Opiekunowie DPS na sesji rady miasta - fot. Joanna Jaros
fot. Joanna Jaros

Po dyskusji z przewodniczącym rady Sergiuszem Kmiecikiem przedstawiciele zostali wpuszczeni na mównicę i mogli zabrać głos:

Poza wysłuchaniem załatwiono niewiele. Urząd Miasta wciąż podtrzymuje to, co powiedział wcześniej, że nie ma środków na podwyżki, wyjaśnia Przemysław Gałecki z Biura Prasowego:

Wrocław w porozumieniu z innymi samorządami interweniował w tej sprawie w rządzie. Przedstawiciele władz lokalnych chcą jakieś subwencji na pensje tych pracowników, bowiem DPS-y są w całości na utrzymaniu gmin.

Jeżeli nawet rząd się na to zgodzi, to pracownicy i tak będą musieli długo czekać - ustawa musi przejść cały proces legislacyjny.

Jacek Pluta, wicedyrektor Departamentu Spraw Społecznych:

Miejskie Centrum Usług Socjalnych we Wrocławiu, które jest jednostką Urzędu Miejskiego Wrocławia, zatrudnia łącznie ponad 500 pracowników w 12 domach pomocy.

To niezwykle ważne miejsca, gdzie zatrudnione osoby wykonują bardzo trudną i odpowiedzialna pracę, opiekując się obecnie 800 osobami – które z powodu wieku, choroby lub niepełnosprawności potrzebują często całodobowego wsparcia.

W związku z gigantyczna inflacją i drożyzną, która dotyka każdego z nas, część pracowników DPS-ów poprzez związek zawodowy domaga się m.in. podwyżek pensji. Jest to absolutnie zrozumiałe, nie tylko w kontekście kilkunastoprocentowej inflacji, ale także w związku z zapowiedzią Ministerstwa Zdrowia.

Przypomnijmy, że od lipca – decyzją ministerstwa – pracownicy placówek ochrony zdrowia otrzymają podwyżki. Nie otrzymają ich jednak pracownicy Domów Pomocy Społecznej na terenie całego kraju, pomimo wykonywania podobnych obowiązków.

A przecież nasi pracownicy także zasługują na podwyżki dlatego wielokrotnie alarmowaliśmy Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej o potrzebie wyrównania płac i zmiany systemu finansowania DPS-ów w Polsce.

We wtorek Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia, rozmawiał na ten temat z Marleną Maląg, minister rodziny i polityki społecznej podczas Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.

Jesteśmy już na etapie porozumienia z Ministerstwem Zdrowia odnośnie finansowania pielęgniarek, pracujących w DPS. Ustawa jest na etapie wpisu do rejestru pracy rządu. Zdajemy sobie sprawę, że dysproporcje między płacami pielęgniarek w DPS, a pielęgniarkami, które od 1 lipca dostaną podwyżki, to poważny problem. Ten temat zostanie rozwiązany - powiedziała minister Maląg podczas Komisji.

Takie stanowisko cieszy, jednak nie rozwiązuje całego problemu, bo w placówkach pracują przede wszystkim opiekunowie, a nie pielęgniarki. Niestety na razie o podwyżkach dla opiekunów nie słyszymy. Dlatego kluczowe jest rozwiązanie systemowe. Rząd musi wyrównać system płac w obszarze DPS, np. tworząc oddzielną subwencję społeczną. Stąd 12 największych miast zrzeszonych w ramach Unii Metropolii Polskich, będzie wspólnie apelowało do premiera i polskiego rządu o szybkie, niezbędne systemowe rozwiązania, które pozwolą samorządom podnieść płace i standard opieki w DPS-ach na terenie całego kraju.

Warto pamiętać, że wrocławski MCUS przeznacza na same wynagrodzenia dla pracowników DPS-ów 75 procent swojego budżetu – co stanowi ponad 40 mln zł rocznie.

Mimo niezwykle trudnej sytuacji finansowej w samorządach (wprowadzone przez rząd zmiany podatkowe spowodowały straty dochodów własnych Wrocławia na poziomie kilkuset milionów rocznie) 2 miesiące temu MCUS podniósł pensje pracownikom DPS-ów (o 200-400 zł miesięcznie, z wyrównaniem od początku roku), na co przeznaczył tylko w tym roku blisko 3,5 mln zł.

MCUS regularnie poprawia też komfort pracy w DPS-ach: tylko w tym roku na nowy sprzęt przeznaczymy ponad 300 tys. zł.

Nasi pracownicy w DPS-ach, którzy apelują o podwyżki zwracają także uwagę na braki personelu. To prawda, dlatego dzięki inicjatywie wrocławskiego MCUS-u w specustawie została zapisana możliwość zatrudniania w DPS-ach obywateli Ukrainy. Także dzięki temu tylko od początku roku zatrudniliśmy w naszych placówkach opiekuńczych w sumie 44 osoby, w tym osoby z Ukrainy.

Mimo wszystkich tych działań część pracowników DPS-ów zdecydowała się wejść w formalny spór zbiorowy z MCUS. Co ważne – zgodnie z ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych – w rokowaniach na tym etapie mogą brać udział wyłącznie strony tego sporu, czyli MCUS jako pracodawca i organizacje związkowe.

Strony są po pierwszym spotkaniu, analizujemy oczekiwania związkowców. Jednak problem ma skalę ogólnopolską i dotyczy wszystkich pracowników tego typu placówek w całym kraju. Stąd tak ważnym jest fakt, że rząd zaczyna dostrzegać wyzwania związane z opieką społeczną. Mamy nadzieję na szybkie i systemowe rozwiązania, które pomogą samorządom jeszcze lepiej zadbać zarówno o pracowników DPS-ów, jak i Klientów tych placówek.


Komentarze (5)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Za Platformy2022-06-23 15:27:59 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
żyli za 1500 złotych i nie protestowali?
~Na wsich była nędza2022-06-23 20:38:32 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Zyło się na zeszyt, likwidowano tysiące miejsc pracy, bezrobocie 15 procent. Platforma zamykała szpitale, likwidowała linie kolejowe i komisariaty policji. Było po prostu super!
[email protected]2022-06-23 19:57:13 z adresu IP: (188.122.xxx.xxx)
Racja bylo wszystko tansze ja pracowalem za 6 zl na godzine i bylo mnie stac na wszystko i jeszcze zostawalo chleb kosztowal 2 zl ,maslo 4 itd.. Nie bylo podwyzek ceny staly w miejscu sa podwyzki to drozeje wszystko
~@ 5.173.xxx.xxx2022-06-23 19:50:36 z adresu IP: (46.204.xxx.xxx)
Nie musieli, bo wszystko było wielokrotnie tańsze niż dziś. Ja właśnie dostałem FV za usługę, której wysokość w ciągu dwóch lat wzrosła o 300%. Za platformy była co roku taka sama. Więc nie rób propagandy rodem z TVP.
~Franek2022-06-23 13:47:32 z adresu IP: (91.90.xxx.xxx)
Ile dostają dyr. i vice prezydenci miasta 40-50 tyś.?