Prezes Związku Banków Polskich o kredycie 2%: 42 tysiące wniosków, 5,5 tysiąca umów podpisanych [WIDEO]

Dariusz Wieczorkowski, GN | Utworzono: 2023-09-05 17:30 | Zmodyfikowano: 2023-09-05 17:32

Jak pan ocenia efektywność programu kredytu 2%? Łatwiej jest teraz, po kilku tygodniach, młodym, relatywnie młodym ludziom marzyć o mieszkaniu?

Bardzo ważny impuls dla ożywienia rynku kredytów hipotecznych, który w ostatnim czasie dość mocno osłabł z uwagi na wysoki poziom stóp procentowych. Niewątpliwie widzimy bardzo duże zainteresowanie. Tylko w przeciągu dwóch miesięcy 42 tysiące wniosków, już 5,5 tysiąca umów podpisanych.

Co prezes Glapiński powinien zrobić ze stopami procentowymi? Swoją drogą, jak już pan wywołał ten temat?

Wszyscy analitycy spodziewają się spadku poziomu stóp procentowych. Tak naprawdę rynek w zasadzie wycenił już ten spadek stóp procentowych po wskaźnik WIBOR, który stanowi istotną część ceny kredytu. Zaczął już istotnie spadać do poziomu 6,70, przewidując w istocie, że ten poziom stóp procentowych spadnie i będzie obniżany.

I to jest dobry kierunek w tym momencie?

Dla kredytobiorców na pewno jest to dobry kierunek. Oczywiście analitycy pytają i zastanawiają się, czy na aktualnym poziomie stóp, aktualnym poziomie inflacji, który rzeczywiście ma poziom spadkowy, czy to jest w tej chwili moment na podejmowanie decyzji o obniżce stóp procentowych. Natomiast nie chciałbym na pewno wchodzić w kompetencje Rady Polityki Pieniężnej. Patrzymy z punktu widzenia sektora bankowego, sektora klientów. Na pewno obniżenie poziomu stóp procentowych wpłynie na cenę kredytu.

Kredyt to jest oczywiście jedno i myślę, że podstawa. Natomiast co jeszcze by pan wymienił? Jakie czynniki, które wpływają na dostępność do rynku mieszkań dla ludzi, którzy marzą właśnie o swoim pierwszym mieszkaniu? Co jeszcze można zrobić?

Bardzo ważnym elementem, który też jest wdrażany od lipca, wspierającym rozwój rynku kredytów mieszkaniowych, rozwój w ogóle mieszkalnictwa w Polsce, jest konto mieszkaniowe. Szczególnie państwu polecam zainteresowanie się kontem mieszkaniowym. To pierwszy od lat instrument wsparcia oszczędzania na cele długoterminowe, na cele mieszkaniowe, którego w Polsce od lat brakowało. Jako bankowcy mówiliśmy to wyraźnie. Jeżeli kogoś, mówiąc najprościej jak się da, nie stać w tej chwili nawet na kredyt 2%, ma szansę przez 10 lat uzbierać w ramach systematycznej procedury oszczędzania ,z premią wypłacaną corocznie przez Skarb Państwa, przez państwo odpowiednie środki, żeby móc rzeczywiście zebrać co najmniej wkład własny.

A gdzie w tym wszystkim są wakacje kredytowe? Jak tam z perspektywy już kilku miesięcy ocenia ten ruch rządu? Tylko szczerze?

Szczerze, jako sektor bankowy zawsze powtarzamy, że przede wszystkim powinno się korzystać z instrumentarium pomocowego, które już było wiele lat temu wdrożone, którym był Fundusz Wsparcia Kredytobiorców. To jest i być powinno pierwsze najlepsze rozwiązanie. Wakacje kredytowe bez progów dochodowych, tak jak do tej pory funkcjonowały, w naszej ocenie były złym rozwiązaniem, dlatego że obok tych klientów, co trzeba obiektywnie podkreślić, którym rzeczywiście pomogły w trudnym okresie, zwłaszcza tych, którzy zaciągali kredyt przy rekordowo niskim poziomie stóp procentowych 0,10, to obiektywnie trzeba powiedzieć, że takim kredytobiorcom wakacje kredytowe pomogły. Niestety zaobserwowaliśmy bardzo dużo klientów, którzy korzystali z wakacji, w ogóle nie potrzebując tego rozwiązania. Czy Narodowy Bank Polski, czy Komisja Nadzoru Finansowego, czy nawet Europejski Urząd Nadzoru Bankowego wyraźnie wskazywały, że te kryteria dochodowe w wakacjach powinny być.

Musimy kończyć, ale jeszcze jeden ważny wątek, czyli unieważnienie umów kredytowych frankowych, czyli frankowiczów.

Zły kierunek. Zachęcamy do ugód, ugód jako kompromisowego rozwiązania. Rozwiązania fair, dlatego że istotą ugody jest potraktowanie kredytu frankowego tak, jakby od początku był on kredytem złotowy.

A nie jest fair?

Takie rozwiązanie jest fair. Tak, bo w tym momencie wyrównujemy sytuacje kredytobiorców walutowych z kredytobiorcami złotowymi, którzy coraz częściej powtarzają, że my jesteśmy, jako grupa, dyskryminowana względem kredytobiorców walutowych, którzy de facto otrzymują darmowy kredyt.

Co przed bankami? Co przed klientami?

Na pewno zachęcamy do zainteresowania się kredytami hipotecznymi.

Będzie łatwiej?

Będzie łatwiej, jest już łatwiej. Więcej osób może się zaklasyfikować niż dotychczas.

Posłuchaj całej rozmowy:


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~ojtam!2023-09-06 08:55:38 z adresu IP: (78.9.xxx.xxx)
Co to ma być, jaki Prezes Związku Banków Polskich? Chyba raczej Prezes Związku Banków w Polsce. Kiedyś też zachęcali kredytami, ale frankowymi, bo ludzie nie mieli zdolności w PLN. W umowach świadomie umieszczali klauzule niezgodne z prawem i jeszcze mają pretensję przed sądami. Państwo patrzyło na to z góry i zacierało rączki. To wina Tuska, a nie czekaj, nowa waadza też nic z tym nie zrobiła, nawet Długopis obiecywał, co on z tym zrobi i co?