Czy saperzy pozostaną w okolicach Wodospadu Szklarki? W poniedziałek decyzja

Piotr Słowiński, AO/PP | Utworzono: 2023-09-17 22:42 | Zmodyfikowano: 2023-09-17 22:43
Czy saperzy pozostaną w okolicach Wodospadu Szklarki? W poniedziałek decyzja - fot. FB Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych
fot. FB Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych

Jak poinformował Karkonoski Park Narodowy droga od Betonowego Mostu do Drogi Pod Reglami wzdłuż potoku Czarna Płóczka w Nadleśnictwie Szklarska Poręba oraz las w tamtym rejonie w dalszym ciągu  są zamknięte z powodu prac saperskich.

W poniedziałek zapaść ma decyzja, czy akcja saperów będzie kontynuowana. Teren oczyszczony powierzchniowo może zostać objęty zakazem wstępu na całe lata. - Żadnych prac nie będą tam prowadzić także leśnicy - mówi nadleśniczy ze Szklarskiej Poręby Michał Maj:

- Na powierzchni, którą uznaliśmy za potencjalnie niebezpieczną, będą zakończone prace gospodarcze aż do momentu, kiedy będziemy mieli twarde dokumenty, że teren został rozminowany. Jest to metal, który systematycznie wychodzi rokrocznie dwa, trzy centymetry do góry, więc za jakieś kilka lat to znów się pojawi na powierzchni ziemi.

W ciągu dwóch tygodni saperzy wydobyli z Sowieckich Dołów tony materiałów niebezpiecznych. - To nie koniec - mówi Radosław Mazur z 23. Patrolu Rozminowywania:

- Do dnia dzisiejszego wykryliśmy i usunęliśmy ponad 15 tysięcy przedmiotów niebezpiecznych i wybuchowych. Są to głównie zapalniki do pocisków artyleryjskich, granaty moździerzowe i pociski artyleryjskie. W dalszym ciągu odnajdujemy kolejne przedmioty wybuchowe.

W poniedziałek zapadną decyzje co do dalszego prowadzenia akcji rozminowywania i tego, czy na drodze od Betonowego mostu do Drogi pod Reglami i obszarze między tymi drogami a rzeką Kamienną i potokiem Szklarka, zostanie utrzymany zakaz wstępu i prowadzenia prac leśnych. Na rozminowanie całego obszaru potrzeba około miliona złotych. Do tej pory akcja kosztowała 70 tysięcy.

 


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Edie2023-09-18 13:25:14 z adresu IP: (178.218.xxx.xxx)
Trochę czasu Wam to zajęło... Wszyscy mieszkańcy Szklarskiej Poręby wiedzieli, że są tam niewybuchy. Jak byłem dzieckiem, to chodziliśmy tam i zbieraliśmy co popadnie. Pociski moździerzowe, zapalniki, generalnie wszystko to, co mogliśmy unieść, bo tego czego nie mogliśmy dalej gnije w dołach i strumieniach "Sowieckich dołów".