Marta Zając-Ossowska odchodzi z wrocławskiego zoo. Jest odpowiedź spółki

GN, RW | Utworzono: 2024-04-25 11:54 | Zmodyfikowano: 2024-04-25 13:42
Marta Zając-Ossowska odchodzi z wrocławskiego zoo. Jest odpowiedź spółki - fot. RW
fot. RW

Marta Zając-Osowska, w przesłanym do naszej redakcji piśmie, poinformowała, że 22 kwietnia złożyła oświadczenie o rozwiązaniu umowy w trybie natychmiastowym z winy pracodawcy.

Jak twierdzi: "od momentu rozstrzygnięcia konkursu na stanowisko Dyrektor Generalnej" (przyp. red. w lipcu 2023 roku) spotykała się z ogromnym hejtem w sieci, obrzydliwymi pomówieniami i nieprawdziwymi informacjami na jej temat". Twierdzi, że wielokrotnie prosiła urzędników oraz prezydenta o wsparcie, ale takiego nie otrzymała.

Marta Zając-Osowska obwinia też zarząd zoo, że "używano pracowników do prowadzenia polityki wewnętrznej, do deprecjonowania pełnionej przez nią funkcji, poniżania jej, a w konsekwencji do dyskredytowania jej działań".

Sprawą zajmuje się teraz sąd pracy oraz inne służby.

Komentarz Zoo Wrocław:

W odpowiedzi potwierdzamy, że w dniu 22 kwietnia bieżącego roku stosunek pracy między Martą Zając-Ossowską Dyrektorem Generalnym a ZOO Wrocław Sp. z o.o. został rozwiązany ze skutkiem natychmiastowym.

Po objęciu stanowiska Dyrektora Generalnego Marta Zając-Ossowska miała wszystkie dostępne narzędzia do pełnienia swojej pracy a zarząd ZOO Wrocław Sp. z o.o. w żaden sposób nie ograniczał jej tej możliwości.

Nieprawdą jest, że w sierpniu 2023 Rada Nadzorcza zaakceptowała przedstawioną przez Martę Zając-Ossowską strukturę organizacyjną. Rada Nadzorcza miała poważne zastrzeżenia wobec przedstawionej struktury. Pani Zając-Ossowska uzasadniając zmiany przede wszystkim operowała nazwiskami, nie przedstawiając argumentów merytorycznych. Propozycja nie zawierała także analizy skutków finansowych, które pociągną za sobą proponowane zmiany. Wykonane przez zoo obliczenia wykazały, że proponowane zmiany kosztowałyby zoo dodatkowe 500 tys. zł rocznie. Propozycje struktury były przez panią Zając-Ossowską wielokrotnie modyfikowane, ale żadna nie znalazła akceptacji Rady Nadzorczej.

Pani Zając-Ossowska uzurpowała sobie prawo do zarządzania spółką próbując wywierać naciski na organy, w których rzeczywistej kompetencji leżały te zagadnienia, nie rozumiejąc, że stanowisko Dyrektora Generalnego nie jest równoważne ze stanowiskiem Prezesa Zarządu, a podlega mu na tych samych zasadach co inne stanowiska dyrektorskie w spółce.

Zarzuty pani Marty Zając-Ossowskiej w zakresie mobbingu są przedmiotem rozpoznania przez powołaną w tym zakresie komisję wyjaśniającą, o której powołaniu Marta Zając-Ossowska została poinformowana.

Żadnych innych zarzutów nie zgłaszała nigdy ani Zarządowi, ani Radzie Nadzorczej, ani Biuru Nadzoru Właścicielskiego, nie zgłaszała się także w tej sprawie do Prezydenta Miasta. O rzekomych nieprawidłowościach te organy dowiedziały się z mediów, w których informacja ta pojawiła się nieprzypadkowo tuż przed rozstrzygnięciem wyborów samorządowych, w których pani Zając-Ossowska kandydowała do Rady Miejskiej Wrocławia.

Celem wyjaśnienia doniesień prasowych, według których Marta Zając-Ossowska złożyła doniesienie w prokuraturze na temat rzekomych nieprawidłowości, została ona zaproszona na posiedzenie Rady Nadzorczej, na które się nie stawiła.

Marta Zając-Ossowska wywierała różnego rodzaju naciski na załogę, a proponowane przez nią zmiany strukturalne były wyłącznie personalne, co spotkało się ze sprzeciwem wielu pracowników, w tym bardzo doświadczonych stażem. Efektem tych działań jest zawiadomienie pracowników o „zachowaniach niepożądanych”, jakich miała wobec nich dopuszczać się pani Zając-Ossowska. Pierwsze dokumenty w tej sprawie wpłynęły do nas we wrześniu 2023 roku i w związku z tym trwają formalne postępowania mające na celu wyjaśnianie tej sprawy.

Czytaj też: Co dzieje się w zarządzie wrocławskiego zoo? Dyrektor generalna złożyła zawiadomienie do prokuratury


Komentarze (6)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Grizly2024-04-26 22:41:49 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Jedna klika. A pani Marta chciała być niezależna i nawet coś zrobić dla dobra zoo, ale to nikogo u Sutryka nie interesuje. To samo jest w Śląsku, Mpk, Araw i innych spółkach. Wychylasz się, giniesz! Trochę jak sekta
~Kolega teścia Zając 2024-04-26 16:48:38 z adresu IP: (178.43.xxx.xxx)
Chora na głowę kobieta. Robi z siebie ofiarę a sama jest oprawcą. Wszystko wyjdzie, a kłamstwo ma krótkie nogi Pani Marto. Myślała że tesc załatwi najpierw w pracę w zoo a potem prezesurę, tak się nie stało, to zaczęła robić cyrk. Proste
~MaciekM2024-04-25 13:21:55 z adresu IP: (188.117.xxx.xxx)
Układ wrocławski nadal w najlepszym wydaniu - plebs ma się nie odzywać bo wariata z niego zrobią. Pani Marto proszę się nie poddawać dobro zwycięża
~Maryśka 2024-04-25 13:16:41 z adresu IP: (188.117.xxx.xxx)
Czas na zmiany w spółkach miejskich, dość kolesiostwa, nepotyzmu roztrwaniania pieniędzy podatników. Dosyć rozdawania stanowisk po lini politycznej kolesiowskiej. Płacenia za nic nierobienie. Wydawania kasy na WKS. ELYTA wrocławska z pieniędzy miejskich - złodziejstwo
~oj tam!2024-04-25 12:48:03 z adresu IP: (78.9.xxx.xxx)
Wszystko, absolutnie wszystko dla zwierząt.
~Atrakcje Wrocławia2024-04-25 12:21:17 z adresu IP: (46.171.xxx.xxx)
Ach jak wspaniale działo się (i dzieje nadal) we wrocławskim zoo pod światłym okiem prezydenta Sutryka. Nic dziwnego, że wrocławianie wybrali go na kolejną kadencję...