Wrocław pozbawiany jest autorytetów (Przegląd prasy)

Wacław Sondej | Utworzono: 2014-06-28 08:46
Wrocław pozbawiany jest  autorytetów (Przegląd prasy) - Fot. Wacław Sondej
Fot. Wacław Sondej

Aż przyjemnie było spojrzeć. Takiej gromady ludzi pchających się do Teatru Polskiego jak wczoraj nie było chyba od czasu Przeglądów Piosenki Aktorskiej za Aleksandra Bardiniego. Takiego rwetesu jak wczoraj nie było chyba od czasu pożaru sceny sprzed 20 lat. Nastrój był podniosły. Stojącym w kolejce po wejściówki na Golgotę Picnic Video towarzyszyły religijne pieśni i modły o nawrócenie. Wchodzący do teatru byli poddani szczegółowej kontroli, aby nie zbezczeszczono przypadkowo wniesionego różańca. Wszystko to przydało kontrowersyjnemu widowisku nowego wymiaru. Dyrektor Mieszkowski powinien serdecznie podziękować stosownym kółkom różańcowym. Ale z rewanżem w postaci wyświetlenia spektaklu na murze katedry niech raczej się wstrzyma.
 
Golgota Picnic - nie widziałem. To chyba o naszych rządzących. Oni mówią, że sterowanie nawą państwa to golgota, My skłonni jesteśmy sądzić, że raczej urządzili sobie piknik. Picnic. Pic i więcej nic. Mówili, że u Sowy gadali prywatnie ale prywatnymi pieniędzmi nie zapłacili. Jak pisze Rzeczpospolita: "Kiedyś PO wytykała rządowi PiS dorsza za 8,50 zł. Dziś jej ministrom nie zadrży ręka przy kolacji za 1500 zł. To się nazywa albo dwulicowość, albo fałszywość, albo hipokryzja albo obłuda albo wszystko razem.  Czegoś takiego doznaje teraz Marek Falenta, ów lubiński biznesmen, którego prokuratura podejrzewa o sterowanie podsłuchami choć on zapewnia o niewinności. Mówi się, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. nie wiem, ilu przyjaciół teraz poznaje pan Falenta, natomiast z publikacji w Gazecie Wyborczej wynika, że wielu właśnie stracił. Nagle nikt go nie zna, albo co najwyżej znal go przelotnie. Może jechali razem w tramwaju, ale nie wiadomo kiedy. Z artykułu Jacka Harłukowicza wynika, że dla Falenty naturalnym środowiskiem była Platforma Obywatelska. I teraz na tej Platformie każdy ma widły, którymi usiłuje zrzucić ten jeden jedyny gorący kartofel.
 
W Gazecie Wrocławskiej jest wywiad z europosłem Dawidem Jackiewiczem. PiSu nikt z Falentą nie łączy, nagrań  spod skrzydeł Sowy polityków PiS nie ma albo są nieznane. W tej sytuacji Dawid Jackiewicz może swobodnie operować pisowskim epitetem nr 1 czyli słowem "sitwa". Zastanawiam się: czy w PiS jest ranking częstotliwości opluwania sitwą sitwy prawdziwej i domniemanej? Cytat z Dawida Jackiewicza: "Do sitwy, w dniu jej kompromitacji dołącza prezydent Wrocławia".
 
Smutno mi Boże, bo Wrocław pozbawiany jest  autorytetów. Zdrojewski zapakował autorytet i pojechał do Brukseli, Schetynie autorytet odarli, Protasiewicz sam sobie odarł, Dutkiewicz otarł autorytet o tramwaj a i Jackiewicz ma na autorytecie blizny z przystanku.
 
Do usłyszenia się z państwem...

Reklama

Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~kiniak2014-06-30 11:59:54 z adresu IP: (82.143.xxx.xxx)
A co miał robić jak mu żul zaatakował kobietę? Odarty to ty jesteś dziadku z rozumu.
~Jan2014-06-29 02:35:46 z adresu IP: (24.128.xxx.xxx)
Jackiewicz to swietny polityk I pozadny czlowiek!!!