Spór o uszkodzenia kamienicy przy ulicy Jedności Narodowej

Elżbieta Osowicz | Utworzono: 2014-11-07 15:01 | Zmodyfikowano: 2014-11-07 17:24
Spór o uszkodzenia kamienicy przy ulicy Jedności Narodowej - fot. Gregor Niegowski (Radio Wrocław)
fot. Gregor Niegowski (Radio Wrocław)

Nadal jednak nie została rozstrzygnięta kwestia odpowiedzalności za stan budynku. Deweloper - Maciej Szechyński prowadzący prace na sąsiedniej działce, twierdzi, że kamienica od dawna była w katastrofalnym stanie i firma nie ponosi odpowiedzialności za jej uszkodzenie:

Atena, czyli spółka zarządzająca kamienicą potwierdza, że kamienica była przeznaczona do remontu, ale nie było na to pieniędzy. Mariola Madej ze spółki zapewnia, iż bezpieczeństwo lokatorów nigdy nie było zagrożone.

W grudniu mają być znane wyniki prac ekspertów pracujących w budynku. Deweloper przedstawił własny raport rzeczoznawcy, według którego prace budowlane nie miały wpływu na pogorszenie stanu budynku. Niezależnie od wyników ekspertyz dyrektor ds. technicznych spółki Atena, Mariola Madej zapewnia, że kamienica nie grozi zawaleniem:

Ewakuowani lokatorzy są innego zdania i zawiadomili prokuraturę, że ich bezpieczeństwo było zagrożone:

 

Pod koniec września inspektor nadzoru budowlanego skontrolował kamienicę przy Jedności Narodowej 73 we Wrocławiu, z której ewakuowano mieszkańców.

Powód ewakuacji to pojawienie się nowych spękań na i tak zniszczonym budynku. - Budynek nie grozi zawaleniem więc nie wprowadziliśmy na razie zakazu użytkowania - mówił Przemysław Samocki, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Inspektorzy już rok temu nakazali przeprowadzenie generalnego remontu kamienicy. Właściciel ma czas do wiosny 2015 roku.

Przeczytaj: Przedwojenne budynki znikną z Wrocławia

"Dla mnie z jednej strony to jest dobrze, bo nowe mieszkanie będzie lepsze. Już je oglądałam. Ale z drugiej strony człowiek tam się przeprowadza i nikogo nie zna" - mówił wrocławianka, która musi opuścić mieszkanie w kamienicy. - A tu się człowiek urodził, wszystkich zna, jak czegoś zabrakło to pobiegł do sąsiadki "dawaj jajko". Bo taka prawda, a teraz co?

- Starego drzewa nie powinno się przesadzać. Te budynki powinny iść do kapitalnego remontu - dodaje jej sąsiadka."

Więcej na ten temat znajdziecie TUTAJ.

 


Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Lockhid2015-12-18 00:22:21 z adresu IP: (93.105.xxx.xxx)
Tego stanu rzeczy jest winna tylko i wyłącznie wspólnota mieszkaniowa. Doprowadziła budynek do ruiny przez zaniechanie w wykonaniu remontów. Stąd dostali nakaz najpewniej. A skąd tyle szumu? Pewnie chcieli właściciele mieszkań wymusić na deweloperze pieniądze, sugerując, że to jego wina. Gdyby była - poniósłby konsekwencje, ale nic na to nie wskazuje. Stąd wynika chciwość mieszkańców, a osobami tworzącymi wspólnotę powinien zająć się prokurator z powodu nieodpowiedniego utrzymania budynku....
~Jola 2015-11-20 03:01:40 z adresu IP: (31.1.xxx.xxx)
Panie Inwestorze gratuluje pazerności i głupoty. Pewnie ciężko było taką inwestycje zrealizować.
~jola 2015-11-20 02:58:59 z adresu IP: (31.1.xxx.xxx)
Skoro stan techniczny był zły przed przystąpieniem do prac budowlanych to oznacza że inwestor podjął ryzyko na własną odpowiedzialność.