Pakiet onkologiczny w pigułce. Lekarze na specjalnym szkoleniu

Elżbieta Osowicz | Utworzono: 2015-01-22 17:56 | Zmodyfikowano: 2015-01-22 18:04
Pakiet onkologiczny w pigułce. Lekarze na specjalnym szkoleniu - fot. Alex Proimos via flickr Crative Commons
fot. Alex Proimos via flickr Crative Commons

Wrocławscy lekarze i urzędnicy spotykają się dziś w Dolnośląskiej Izbie Lekarskiej aby porozmawiać o zmianach, które obowiązują od początku roku. Pakiet budził ogromne wątpliwości zanim jeszcze wszedł w życie, teraz nadal jeszcze medycy mają sporo pytań.

Dlatego lekarze rodzinni spotkają się w Izbie z przedstawicielami Narodowego Funduszu Zdrowia, którzy mają rozwiać wątpliwości i poprowadzić szkolenie dotyczące nowych zasad rozliczania usług. Na drugą cześć spotkania zaproszeni zostali między innymi lekarze onkolodzy ze szpitali, które realizują nowe wytyczne Ministerstwa Zdrowia. Medyków goni czas, bo po wydaniu Zielonej Karty w maksymalnie 9 tygodni trzeba zakończyć diagnozowanie pacjenta. Jeśli podejrzenie nowotworu potwierdzi się, nie później niż w dwa tygodnie trzeba rozpocząć leczenie - inaczej Fundusz nie zapłaci. Pytanie czy pracownie diagnostyczne, są w stanie przebadać chorych w wyznaczonym terminie.

 


Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~pani2015-01-29 08:59:16 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
od ponad 10 lat co pół roku jestem u onkologa na kontroli, aż tu nagle muszę mieć skierowanie. udałam się do rodzinnego i mówię, że potrzebuję skierowanie. na co moja lekarka - Przecież nie trzeba. mówię, że trzeba bo mnie właśnie odesłali. na to ona - a co pani ma na potwierdzenie, że konieczne jest skierowanie? śmiechłam wtedy niezmiernie i mówię, że nic nie mam. mam tylko wyniki usg z ostatnich 10 lat z 2 biopsji i 3 wyniki z histopatologii. czy to wystarczy? z łaski dostałam. a jakbym nie miała to co? jak miałabym udowodnić, że potrzebuję? ostatnio w tv usłyszałam, jak to człowieka odsyłali od lekarza do lekarza, od onkologa bo nie ma skierowania i karty do rodzinnego, bo onkolog karty założyć nie może i musi rodzinny, rodzinny nie może, bo nie wie czy jest potrzeba a na słowo pacjenta, że onkolog kazał i że może coś się dzieje wierzyć też nie bardzo może (nie chce?). lekarze.... na każdą prośbę o wyniki czy skierowanie słyszę - nie ma potrzeby skoro pani dobrze się czuje. oczywiście robię odpłatnie i "nagle" się okazuje, że jednak jest potrzeba, bo wyniki są złe. oto Polska służba zdrowia. a potem płacz i lament w mediach, że tylu ludzi umiera na raka, bo za późno wykryty, bo nie badają się. a jak mają wykryć jak wciąż słyszą, że "wyniki? nie ma takiej potrzeby"
~pacjent, czyli zero2015-01-23 13:30:43 z adresu IP: (78.9.xxx.xxx)
Już z faktu, że szkolenia odbywają się w trzeciej dekadzie stycznia (nowe przepisy będą obowiązywać od 1 stycznia) wynika wyraźnie, że NFZ wszystko rozumie, a lekarze niewiele. W jeszcze gorszej sytuacji są pacjenci. Nikt wyraźnie nie chce powiedzieć (ze względu na poprawność polityczną), że jeśli zwiększy się dostępność do specjalisty dla chorych z nowotworami, to - w majestacie prawa - chorzy na inne choroby będą mieli gorzej. Z powodu braku pieniędzy będą szybciej umierać cierpiący na serce, na cukrzycę, choroby wewnętrzne czy wymagający interwencji chirurgicznej. No może tylko pacjenci okulistyczni będą częściej ślepnąć, ale to nie zawsze boli...
~Zielona karta2015-01-23 08:14:44 z adresu IP: (31.61.xxx.xxx)
do krematorium