"To była ciężka przeprawa". Spartanie po meczu w Toruniu

| Utworzono: 2015-04-13 06:21 | Zmodyfikowano: 2015-04-13 06:21

Piotr Baron: - Po raz pierwszy od pięciu lat udało nam się w Toruniu chociaż zremisować. Ten mecz to była bardzo ciężka przeprawa, a Tai, Michael i Vaclav pojechali naprawdę dobre zawody. Cała drużyna włożyła duży wysiłek, aby tu odnieść korzystny rezultat i każde pojedyncze punkty były dla nas ważne, żeby wywieźć z Torunia punkt. Małymi krokami myślę, że wszyscy dojdą do optymalnej formy. Wiadomo, że po takim meczu apetyt rośnie w miarę jedzenia, ale jeść też trzeba pomału. Z dzisiejszego wyniku jestem zatem bardzo zadowolony.

Michael Jepsen Jensen: - Zawsze lubię przyjeżdżać do Torunia. Organizatorzy przygotowują tor, na którym można stoczyć emocjonujące pojedynki. Dla mnie najważniejszą rzeczą było pokazać się dziś z dobrej strony, szczególnie, że ostatnio gdy tu przyjechałem na Grand Prix, to miałem upadek już w pierwszym biegu. Co do meczu, to z jednej strony na pewno jestem zadowolony z jego przebiegu, ale z drugiej nie mogę być szczęśliwy w stu procentach. Wypuściliśmy wygrany mecz, a ja chciałem zdobyć komplet. Zagapiłem się, Chris mnie wyprzedził i przez to mamy jeden punkt zamiast dwóch.

Tai Woffinden: - W ostatnim biegu miałem problemy na wejściu w przedostatni łuk. Wyprostowało mnie i pojechałem prosto na bandę. Ten wypadek rzeczywiście musiał wyglądać strasznie i miałem mnóstwo szczęścia, że wyszedłem z tego bez szwanku. Dziękuję Bogu nie tylko za to, że nic mi się nie stało, ale i za to, że na trybunach nie siedział nikt w miejsce, gdzie poleciał motocykl. Po czymś takim mogę tylko z optymizmem patrzeć na resztę sezonu.

Maciej Janowski: - Jestem na siebie wściekły, że zdobyłem tylko trzy punkty. Od jutra we Wrocławiu czekają na mnie kolejne zabiegi i mam nadzieję, że na Grand Prix w Warszawie wszystko będzie ok. Jestem dumny, że jestem częścią tak fajnej drużyny, chłopaki pokazali wielkie serce do walki.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.