Nieprawidłowości w funkcjonowaniu Opery Wrocławskiej

Sylwia Jurgiel | Utworzono: 2015-08-20 17:57 | Zmodyfikowano: 2015-08-20 17:57

Zlecenia z wolnej ręki, w sytuacjach gdy powinien być przetarg, brak dokumentacji dotyczącej wykorzystywania sal i sprzętu, i wątpliwości dotyczące zawierania umów sponsorskich - znamy wstępne wyniki kontroli Urzędu Marszałkowskiego w Operze Wrocławskiej. Teraz do zastrzeżeń ma się ustosunkować dyrektor placówki Ewa Michnik. Wiadomo, że dodatkowo zlecona została analiza prawidłowości procedury związanej z pozyskiwaniem sponsorów dla Opery. Mają ją wykonać trzy niezależne kancelarie prawne. Tadeusz Samborski mówi nam o pierwszych zaleceniach dla Ewy Michnik:

Informacje o wątpliwościach do umów sponsorskich Opery Wrocławskiej pojawiły się po tym jak Ewa Michnik zwolniła swojego wieloletniego zastępcę Janusza Słoniowskiego. Okazało się, że prowizje za pozyskiwanie sponsorów otrzymywali pracownicy Opery Wrocławskiej. Najwięcej, bo ponad mln zł w ciągu kilku lat zarobiła rzecznik prasowa instytucji.

W tej sprawie postępowanie prowadzi policja i prokuratura, choć nie wszczęto jeszcze śledztwa. Urząd Marszałkowski ma nakazać Ewie Michnik przygotowanie w trybie pilnym planu naprawczego, w tym zaproponowania nowego modelu rozliczeń za pozyskiwanie sponsorów.

Rozmowa z dyrektor Opery Wrocławskiej (POSŁUCHAJ)

Dyrektor Opery Wrocławskiej Ewa Michnik oświadcza, że to jej były zastępca rozpętał aferę dotyczącą podejrzeń o nieprawidłowości w placówce. Szefowa Opery odrzucała dziś zarzuty dotyczące umów sponsorskich - pisaliśmy 5 sierpnia br. Całą rozmowę można znaleźć TUTAJ.

Dyrektor Opery po ujawnieniu sprawy mówiła, że nie widzi nic zdrożnego w fakcie, że jej pracownicy zarabiają w ten sposób dodatkowe pieniądze. Podkreślała, że bez środków od sponsorów placówka nie byłaby by wstanie prowadzić działalności artystycznej na takim poziomie jak to jest w tej chwili.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:

Odchodzę, ale bez zarzutów o niegospodarność - były dyrektor Opery Wrocławskiej Janusz Słoniowski mówił w lipcu br. Radiu Wrocław, że rozstaje się z placówką za porozumieniem stron. Początkowo pojawiły się informacje o liście zarzutów wobec swojego zastępcy, jakie przygotowała szefowa opery Ewa Michnik. Miało chodzić o narażenie budżetu placówki. Janusz Słoniowski zaprzecza i podkreśla, że powodem była tylko i wyłącznie utrata zaufania. POSŁUCHAJ TUTAJ...

Zwolnienie Janusza Słoniowskiego odbiło się szerokim echem w środowisku kulturalnym Wrocławia. Ewa Michnik i były wicedyrektor byli uznawani za "tandem artystyczny". Janusz Słoniowski pracował w Operze od 1980 roku. Urząd Marszałkowski zainteresował się całą sytuacją. Zlecono kontrolę w placówce. Ewa Michnik przestała chcieć ze mną pracować - mówił nam były już zastępca szefa Opery Wrocławskiej.

Informację o personalnym zamieszaniu w Operze Wrocławskiej podaliśmy jako pierwsi.

Na zdjęciu Ewa Michnik i Janusz Słoniowski/fot.Sebastian Ottenbreit

Reklama

Komentarze (15)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~prac2015-08-31 23:56:49 z adresu IP: (77.254.xxx.xxx)
sponsoring to małe piwo. Kontrola powinna przejrzeć całą działalność Opery. Wynagrodzenia dyrekcji ,premie, ryczałty, inwestycje rozpoczęte i te niby zakończone. Potrzebę drukowania książek p. dyrektor. Największy problem jej to kto (śmiał ) doniósł prasie. Program naprawczy mam ułożyć ? Szkoda ,że niestosowała tego wobec szaraków . Tylko na podstawie donosów ,bez podania przyczyn zwalniała ludzi z pracy.
~Magda2015-08-23 16:03:29 z adresu IP: (159.205.xxx.xxx)
Nic im nie zrobią! Kierownik Działu Promocji w imieniu opery kontaktowała się ze sponsorami, jednocześnie biorąc ogromne prowizje na własną firmę. By pieniążki trafiały do właściwej osoby sama ogłaszała przetargi i sama je wygrywała, co jest niezgodne z ustawą. Jako kierownik obsługiwała samych największych graczy, przy wsparciu Dyrekcji. Do tego osoby zatrudnione w jej dziale zajmowały się produkowaniem raportów dla sponsorów, o tym akurat wiedzieli wszyscy inni pracownicy. Ciekawe jak to jest, że kierownik Działu Promocji dostaje tak ogromne pieniądze + pensję za rzecznictwo prasowe + jak widać na stronie ESK jest także asystentem E. Michnik ds. opery w działaniach Europejskiej Stolicy Kultury. Kasa leci aż miło, wszystko się zgadza w papierach. Kierownika marketingu brak, Specjalistów ds. Promocji brak, Impresariatu brak, strona internetowa na którą idą wasze podatki, wygląda jak z Afryki... Brak komunikacji social media, bo pieniążków na chyba też brak... Precz z taką dyrekcją i kierownictwem, które liczy tylko własne interesy... A Marszałek tylko patrzy... W normalnym kraju wymieniliby dyrekcję...
~Komentarz został usunięty2015-08-23 00:45:53 z adresu IP: (94.254.xxx.xxx)
Komentarz został usunięty
~shrek2015-08-22 11:59:21 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Michnik musiała podpaść jakiemuś "tłustemu misiowi" sitwy PO-PSL.
~Komentarz został usunięty2015-08-22 00:21:20 z adresu IP: (83.28.xxx.xxx)
Komentarz został usunięty
~Violinka2015-08-21 23:45:11 z adresu IP: (83.22.xxx.xxx)
Niemile wspominam pracę w Operze Wrocławskiej z Panią Ewą Michnik.Dla mnie to jest osoba, która skrzywdziła wiele osób odkąd działa w tej instytucji. Pod szyldem " Opery" za moich czasów organizowała wyjazdy zagraniczne, a my byliśmy zmuszani brać urlopy bezpłatne na czas wyjazdu....... Dekoracje , stroje itd. były wykorzystywane podczas wyjazdu...... do tej pory nikt nie poruszał chyba tego tematu....... za wszystko trzeba było zapłacić , a to szło z kieszeni podatników..... Dużo by pisać na ten temat , ale nóż się w kieszeni otwiera.......... Zresztą należało by porozmawiać z muzykami z innych instytucji, np.Opery Krakowskiej, też mieliby dużo do powiedzenia na temat Pani Ewy Michnik i jej "działalności " w ich instytucji. Mnie zwolniła, ponieważ chciała, żebym mówiła jej o wszystkim co się wokół dzieje , a ja powiedziałam NIE.........Czas najwyższy w tym kraju odsunąć od stanowisk takich ludzi jak ta Pani , która zawsze znajdzie sobie "kozła ofiarnego" na którego zrzuci wszystko........
~Dywan2015-08-21 19:15:42 z adresu IP: (68.145.xxx.xxx)
Przed chwilą ktoś coś zamiótł pode mnie - patrzę a to afera z Opery :-) Panie Samborski, z Pańskiej wypowiedzi wynika, że kontrola z urzędu wykazała "uchybienia", o których już wcześniej dyrektorka Opery doniosła do urzędu - to po co była ta kontrola? Naprawdę wierzy Pan, że osoba odpowiedzialna za ten bałagan będzie w stanie to wszystko posprzątać? Przecież dyrektorka jest przekonana co do doskonałości systemu, który stworzyła (patrz jej wcześniejsze wypowiedzi) dlaczego więc miałaby zmieniać cokolwiek? Wystarczyło porozmawiać z pracownikami Opery aby dowiedzieć sie, ze Ewa Michnik traktuje Operę jak swój prywatny folwark i ci, którzy przytakują są za to sowicie wynagradzani a pozostali albo nie godzą sie na chamskie traktowanie ze strony pani dyrektor i jej dworu i odchodzą (blisko 40 osób w ciągu ostatnich kilku lat), albo z obawy przed utratą pracy milczą. Mam nadzieję, że po najbliższych wyborach zarówno Pan i jak i Pańska protegowana Ewa Michnik zostaniecie odsunięci od swoich stanowisk i dacie szansę tym, którym na prawdę na sercu leży dobro kultury.
~linda2015-08-21 15:12:00 z adresu IP: (37.190.xxx.xxx)
Niech ktos sie zajmie rowniez sprawą jak sie traktuje pracownikow w NFM zwlaszcza w dziale produkcji...brak słów. Kierowniczka i dyrektorka działu produkcji - nierozłączny tandem... Juz dawno powinny przestac tam pracowac...
~meloman2015-08-21 15:05:08 z adresu IP: (83.4.xxx.xxx)
Kiedyś Michnikowej w pacyfikowaniu ludzi pomagał Wojciech hr. Dzieduszycki, zwany przez Michnikową poufale Tuniem. Dzieduszycki okazał się kapusiem duzego kalibru, donosił nawet na własną rodzinę. Umocnił Michnikową, która - wydawało się - stała się nienaruszalna, choć jest tajemnicą poliszynela to, co dzieje się w operze. Jej rzeczniczka też nosiła się z pańska, teraz wiadomo dlaczego. Ale kultura w urzędzie marszałkowskim podlega Samborskiemu z PSL-u, który nic nie zrobi, żeby sytuację naprawić. Chyba że pójdzie na urlop, wtedy główny marszałek skorzysta z okazji, żeby Michnikową dobrze prześwietlić. Tak zrobili z dyrektorem OKiS-u, bastionem SLD. Gdy Samborski poszedł na urlop, dyrektora OKiS-u zwolniono. Samborski, idź na urlop! Albo wcale nie wracaj. Czas na porządki. Potrzeba nam wreszcie normalności.
~Szok !2015-08-21 10:04:32 z adresu IP: (188.117.xxx.xxx)
Ma przygotować plan naprawczy ?? !! Skandal powinna być odwołana wraz ze swoim najbliższym zespołem który zapewne wiedział o wszystkim. Panie Marszałku wiemy że zbliżają się wybory ale proszę podjąć stanowczą decyzję a nie bawić się w tak wielką instytucją w plany naprawcze. Czy to wszystko ma ucichnąć i królowa nadal pozostanie na swoim stanowisku. Proszę zrobić wywiad środowiskowy pracowników lub byłych pracowników opery, powiedzą Panu więcej....
~Estremo2015-08-21 08:10:27 z adresu IP: (83.31.xxx.xxx)
ktoś powinien się wziąć za Teatr Wielki Operę Narodową. Tam to dopiero są jaja finansowe, gdzie taki sobie pan Treliński wypłaca sobie gaże bajońskie, niemal astronomiczne kwoty w setkach tyś. zł za swoje, pożal się Boże, reżyserskie popisy. Ludzie litości!!! P Polska kultura jest spieprzona przez ludzi właśnie takich. To granda, bo to pseudoartyści i twórcy.
~pol2015-08-21 07:39:42 z adresu IP: (193.59.xxx.xxx)
ta baba jest w stanie wytlumaczyc najbardziej plugawe moralnie działania żeby tylko mieć kasę na przedstawienia. Ciekawe czy jakby ukradła tą kasę to tez by nie miala nic sobie do zarzucenia? przecież to dla teatru.
~zDolny2015-08-20 18:32:23 z adresu IP: (31.61.xxx.xxx)
Dobrze, że marszałek nie chroni opery. Warto by się jednak szerzej przyjrzeć finansom wszystkich instytucji kultury.... bo łatwo można sobie wyobrazić, jakiej "redystrybucji" podlegają tam środki publiczne. Chociaż i strach trochę. ... bo jak już się zobaczy i pokaże jak jest, to trzeba będzie zareagować.
~Anna2015-08-20 18:16:14 z adresu IP: (89.72.xxx.xxx)
Otwieramy Forum Muzyki, trza obstawić stanowiska nowymi twarzami... Tyle w temacie.
~linda2015-08-21 15:01:27 z adresu IP: (37.190.xxx.xxx)
W NFM w dziale produkcji traktuje sie pracownikow jak smieci... kierowniczka i dyrektorka nie maja zadnych kompetencji tylko uklady...od dawna nabijaja sobie kieszenie kasa. Gł.dyr jest tak zajety ze nie wie lub udaje ze nie wie co sie w tym dziale wyprawia...