Miedź wygrywa sparing, ale traci zawodników

mat. prasowe | Utworzono: 2016-02-18 20:31 | Zmodyfikowano: 2016-02-18 20:31

W czwartek w składzie Miedzi zabrakło Rumena Trifonova i Jakuba Chrzanowskiego, którzy dzień wcześniej podczas treningu doznali urazów mięśniowych. Jakby tego było mało, zaraz po rozpoczęciu spotkania z Zirką poważnej kontuzji doznał Keon Daniel. Rywale od początku grali bardzo agresywnie, nie oszczędzając kości zawodników Miedzi, a w 10. min w Keon zderzył się głową z rywalem i długo nie podnosił się z murawy. Pomocnik Miedzi prosto z boiska został zabrany do szpitala z podejrzeniem złamania kości jarzmowej. Ta sytuacja nie ostudziła wcale agresji rywali, a końcowego gwizdka nie doczekał także Artjunin, który na 10 minut przed końcem z powodu kontuzji został zmieniony przez Tomasza Midzierskiego. Na boisku było coraz więcej nerwowości, a tuż przed końcem spotkania jeszcze czerwoną kartkę obejrzał Tadas Labukas, który zwracał uwagę sędziemu i rywalom na zbyt brutalną grę.

Sportowo Miedź wygrała zasłużenie, grając z silnym rywalem mądrze i wykorzystując swojej atuty. Z całą pewnością należały do nich też stałe fragmenty gry. W 18. min legniczanie mieli rzut wolny w okolicach narożnika boiska. Łukasz Garguła świetnie zacentrował w pole karne, a zamykający akcję Grzegorz Bartczak wpakował futbolówkę do siatki. Drugi gol dla Miedzi także padł po stałym fragmencie. Petteri Forsell dośrodkowywał piłkę w szesnastkę, a jeden z rywali odbił ją ręką w polu karnym. Sędzia nie podyktował jednak rzutu karnego, ale piłka wróciła pod nogi Forsella, który dokładnie zacentrował na długi słupek, a Błażej Telichowski głową dopełnił formalności.

Miedź mogła to spotkanie wygrać wyżej, ale zabrakło nieco skuteczności. Legniczanie kilka razy minimalnie chybili celu w dobrych sytuacjach, a bardzo mocny strzał Labukasa z 10 metrów bramkarz Zirki zdołał dość szczęśliwie odbić nad poprzeczkę. Ważne jednak, że Miedź – mimo ciężkich treningów – prezentowała się momentami bardzo dynamicznie, rozgrywając piłkę składnie i szybko. Warto też podkreślić dobrą grę linii defensywnej – legniczanie zachowali czyste konto.

MIEDŹ LEGNICA – ZIRKA KIROWOHRAD 2:0 (1:0)

Bramki: Bartczak (18), Telichowski (61).

MIEDŹ (I połowa): Kapsa – Bartczak, Stasiak, Midzierski, Telichowski - Łobodziński, Rasak, Daniel (10 Garuch), Garguła, Subbotin, Ślusarski; (II połowa): Smug – Łuszkiewicz, Artjunin, Telichowski, Gorskie, Cierpka, Garuch, Subboitin, Forsel, Gancarczyk, Labukas.

Reklama